Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedsiębiorców z Koszalina zalewa woda i... krew

Inga Domurat [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Przedsiębiorcy przy Szczecińskiej maja problemy z prowadzeniem działalności.
Przedsiębiorcy przy Szczecińskiej maja problemy z prowadzeniem działalności.
Przedsiębiorcy z ul. Szczecińskiej zgodnie twierdzą, że prowadzone w ubiegłym roku miejskie inwestycje dotyczące budowy ścieżki rowerowej i kanalizacji są winne zalewaniu ich nieruchomości.

- Prowadzę tu działalność od kilkunastu lat i nigdy woda nie stała w piwnicy i to na poziomie 30 - 40 centymetrów. To się zaczęło, gdy powstała ścieżka rowerowa, która owszem, bardzo mi się podoba, ale która odseparowała działki od rowu przydrożnego, a do tego zbudowana została powyżej poziomu naszych nieruchomości - mówił nam Stefan Koschela, prowadzący firmę przy ul. Szczecińskiej 57 B. - Przy budowie kanalizacji dodatkowo zniszczono odwodnienie.

 

Podobnego zdania jest Dariusz Barbarowicz, właściciel sklepu meblowego przy ul. Szczecińskiej 59. - Ostatnia jesień była wyjątkowo sucha, dlatego dopiero w grudniu, styczniu wyszło na jaw, że z odwodnieniem coś jest nie tak - dodawała pan Dariusz.

- Dwa tygodnie temu, przed obecnymi mrozami, co kilka godzin musiałem odpompowywać wodę, bo wdarłaby się do magazynu pełnego mebli. Już się boję odwilży, wiosennych deszczów.

Po tych miejskich inwestycjach moja nieruchomość jest najniżej położona względem sąsiadów i tej nieszczęsnej ścieżki. Woda się do mnie cofa, nie zatrzymuje się na miejskim terenie, który jest nią nasiąknięty i zalewa moją posesję. Zwykłe kratki do odprowadzania deszczówki to za mało.

Zalewanych przedsiębiorców jest więcej. Nasza interwencja doprowadziła wczoraj do ich spotkania z wiceprezydentem Koszalina Andrzejem Kierzkiem. Ten polecił sprawdzić, czy kolektor mający odbierać wodę z działek jest podłączony (w co wątpią właściciele firm), a jeśli tak, to czy kanał jest drożny.

- Za dwa tygodnie chcę mieć przygotowaną koncepcję rozwiązania tego problemu. Tereny miejskie muszą być odwodnione - instruował wczoraj urzędników wiceprezydent. Dał też od razu do zrozumienia, że to odwodnienie nie nastąpi tak szybko, od ręki. Potrzebny jest projekt, pieniądze.

To może potrwać kilka miesięcy, mimo że nikt nie chce sprawy odkładać na później. Przedsiębiorcy zaproponowali więc prowizoryczne, ale skuteczne ich zdaniem rozwiązanie - wykopanie płytkiego rowu po ich stronie ścieżki, by woda mogła spływać do niego.

To jednak ostateczność, której na razie ratusz nie bierze pod uwagę. Obecnie do właścicieli posesji przy ul. Szczecińskiej wysyłane są pisma w sprawie podłączania się do miejskiej sieci wodno - kanalizacyjnej.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza