- Opłata pobierana przez gminę jest znacznie wyższa od tej, którą wcześniej płaciliśmy firmie wywożącej śmieci na zasadzie prywatnej umowy między przedsiębiorcami. Na dodatek nie możemy teraz tego kosztu wpisać jako koszty do ksiąg rachunkowych, więc jesteśmy jeszcze bardziej stratni - mówią przedsiębiorcy, którzy skontaktowali się z naszą redakcją.
Anna Jodłowska-Sobczuk, wójt gminy Ustka, twierdzi, że przedsiębiorcy wprowadzają redakcję w błąd.
- Już w ubiegłym roku rada gminy, zgodnie z prawem, podjęła decyzję, że usługą odbierania śmieci w naszej gminie obejmiemy nie tylko zwykłych mieszkańców, ale także działających na naszym terenie przedsiębiorców. Ten system wdrażamy od połowy ubiegłego roku - tłumaczy pani wójt.
Jej zdaniem, denerwuje to część przedsiębiorców, którym nie chce się segregować śmieci, bo niesegregowane są o sto procent droższe.
- Ponieważ jako gmina nie chcemy płacić kary za to, że nie realizujemy stawianych nam wymogów co do poziomu segregacji, będziemy kontrolować wszystkich, którzy zadeklarowali chęć segregacji. Wyegzekwujemy to, choćby przyjechały do nas Polsat i TVN. Ci, którzy nie będą wywiązywać się ze swoich zobowiązań, zapłacą kary. Już rozpoczęliśmy kontrole - informuje wójt Jodłowska-Sobczuk.
Według niej, nie jest też prawdą, że przedsiębiorcy nie dostają faktur. - Dostają je, ale teraz nie mogą odpisywać podatku VAT i to ich boli - twierdzi Anna Jodłowska- Sobczuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?