Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedwyborcze obietnice premiera: - Pracownik po 36 miesiącach umowy czasowej przejdzie na stałą

agad
Donald Tusk rozdaje nasze miliardy
Donald Tusk rozdaje nasze miliardy Archiwum/Pomorska.pl
Obietnice premiera są kosztowne. Kto zapłaci?

- Rachunek przyjdzie później zapłacić w postaci wyższego VAT-u, deficytu czy innych opłat. Koszty pokryją głównie przedsiębiorcy i pracownicy sektora prywatnego - - mówi Krzysztof Kolany, główny analityk portalu Bankier.pl.

Jednak pracownikom też się ma się polepszyć. Minister Kamysz obiecał im, że już nie będą w nieskończoność pracować na umowach czasowych, bo najwyżej do 36 miesięcy, a później przejdą na stałe etaty.

- Lepiej by było po 18-24 miesiącach, bo okres 36 miesięcy, czyli trzech lat, zrodzi patologie. Firmy mogą w tym czasie w pełni korzystać z pracownika, a później go zwolnić i przyjąć nowego, znowu na czas określony - uważa Marek Lewandowski, rzecznik NSZZ Solidarność.

- To jeszcze bardziej zwiększy i tak olbrzymie koszty firm, a w dłuższej perspektywie odbije się na zatrudnionych. Przedsiębiorców nie będzie stać, by płacić coraz większy ZUS i podatki, zaczną zwalniać - mówi zaś Andrzej Sadowski, ekonomista z Centrum im. A. Smitha.  - To również uderzenie w konstytucyjną swobodę zawierania umów, więc powinno trafić do Trybunału Konstytucyjnego.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przedwyborcze obietnice premiera: - Pracownik po 36 miesiącach umowy czasowej przejdzie na stałą - Gazeta Pomorska

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza