Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przekręt w urzędzie pracy w Białogardzie. Pracownik wyłudzał zasiłki na fikcyjnych bezrobotnych

Jakub Roszkowski, [email protected]
Fot. sxc.hu
Pracownik urzędu pracy w Białogardzie tworzył fikcyjnych bezrobotnych i wyłudzał na nich zasiłki - nawet 120 tysięcy złotych.

Gigantyczne śledztwo, w którym biegli musieli nawet stworzyć specjalny program komputerowy, by ustalić skalę przestępstwa, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Koszalinie.

Chodzi o aresztowanego właśnie na trzy miesiące Radosława L. z Białogardu. Według śledczych, tworzył fikcyjne postacie, wymyślał ich adresy zamieszkania, numery pesel, NIP, wprowadzał te dane do sieci komputerowej, a następnie pobierał za takie nieistniejące osoby zasiłki dla bezrobotnych.

Jak wyliczono, w ten sposób zniknęło z kasy prawie 120 tysięcy złotych. To jednak dopiero wstępna kwota. Aresztowany był głównym administratorem sieci informatycznej białogardzkiego Powiatowego Urzędu Pracy.

- Od marca 2004 roku do czerwca 2006 roku, działając w krótkich odstępach czasu, wprowadził do systemu informatycznego PUP dane co najmniej 27 osób - podaje szczegóły prokurator Ryszard Gąsiorowski.

- To bardzo zawiła i skomplikowana sprawa, wciąż ją badamy - potwierdza Krzysztof Wołkowski, zastępca komendanta policji w Białogardzie.

Powołani zostali biegli. Ci, by z całą pewnością stwierdzić, że doszło do gigantycznego oszustwa, musieli nawet napisać specjalny program komputerowy, który zweryfikował ewidencję bezrobotnych i wypłaty. - Badane są jeszcze inne lata - wcześniejsze i późniejsze. Ciekawostką jest, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych już wcześniej sygnalizował szefom PUP, że coś nie gra w ewidencji. Wtedy to zlekceważono. Sprawą zajął się dopiero nowy dyrektor Henryk Ręcławowicz - mówi prokurator Gąsiorowski.
Radosław L. nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że nie miał dostępu do danych. Zapewnia, że to nie on dokonał oszustwa. Zarzuty przedstawiono już także kasjerce, która wypłacała pieniądze.

W połowie lipca powinno być znanych więcej szczegółów sprawy. Śledczy mają do przewertowania grube tomy skoroszytów. W niektórych brakuje wielu stron. - A to może oznaczać, że ktoś próbował zacierać ślady - kończy prokurator.

Źródło:
Pracownik urzędu pracy w Białogardzie tworzył fikcyjnych bezrobotnych i wyłudzał na nich zasiłki - nawet 120 tysięcy złotych - www.gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza