Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przekroczył prędkość wioząc rodzącą żonę do szpitala. Policjanci na sygnale eskortowali rodzinę do Miastka. Tam na świat przyszła Maja

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
W czwartek rano słupscy policjanci prowadzili w regionie akcję „Niechronieni Uczestnicy Ruchu Drogowego”. Eskortowali na sygnale auto z rodzącą słupszczanką
W czwartek rano słupscy policjanci prowadzili w regionie akcję „Niechronieni Uczestnicy Ruchu Drogowego”. Eskortowali na sygnale auto z rodzącą słupszczanką fot. KMP Słupsk
Nietypowo zakończyła się interwencja funkcjonariuszy słupskiej drogówki w Kwakowie. Kierowca zatrzymywany za przekroczenie prędkości uchylił szybę i krzyknął: Żona rodzi! Policjanci od razu włączyli sygnały w radiowozie i pomogli rodzinie dostać się na czas na miastecką porodówkę.

- To miał być dzień, jak co dzień - tłumaczy Piotr Bielecki ze Słupska. - W środę po południu byliśmy z żoną u lekarza i ten zbadawszy ją, stwierdził, że poród będzie za tydzień. W czwartek rano wstaliśmy i szykowaliśmy syna do szkoły, gdy żona krzyknęła, że się zaczęło! Szybki telefon do dziadków, by przyszli i o 7.40 ruszyliśmy autem ze Słupska do Miastka. Lekarz prowadzący ciążę żony miał tam tego dnia dyżur. Jestem kierowcą zawodowym i wiedziałem, że to pora dużego ruchu na drodze. Spieszyłem się i przed Kwakowem na prostej wyprzedziłem ciężarówkę, ale wiedziałem, że jest zakręt i trzeba zwolnić. Nie zdążyłem, policjant zatrzymał mnie lizakiem.

Akurat w czwartek rano słupscy policjanci prowadzili w regionie akcję „Niechronieni Uczestnicy Ruchu Drogowego”. Mierzyli m.in. prędkość kierujących.

- W Kwakowie zatrzymali kierującego oplem, który na liczniku miał 86 km/h. Mężczyzna powiedział policjantom, że powodem popełnienia wykroczenia jest potrzeba pilnego przewiezienia jego partnerki do miasteckiego szpitala. 32-latka była w ostatniej fazie porodu - mówi Monika Sadurska, rzeczniczka słupskiej policji.

- W takich sytuacjach nie ma nad czym się zastanawiać, trzeba działać od razu. W trosce o bezpieczeństwo rodziny, zdążyliśmy jedynie wytłumaczyć kierowcy jak będzie przebiegał pilotaż, a w międzyczasie poinformowaliśmy dyżurnego. Od razu włączyliśmy sygnały, dzięki czemu szybko i bezpiecznie kobieta trafiła pod opiekę medyczną - powiedział nam sierżant sztabowy Paweł Szymków.

- Towarzyszyły mi duże emocje, porównywalne do takich, kiedy rodziły się moje dzieci- tłumaczy sierżant sztabowy Dawid Wcisła. - Ale kiedy zobaczyliśmy zdjęcie noworodka, to bardzo się wzruszyliśmy.

Gdy Maja przyszła na świat, jej tata wysłał zdjęcie córeczki i podziękował policjantom za pomoc w imieniu swoim i mamy Karoliny. - Podjechaliśmy pod same drzwi szpitala. Bardzo dziękuję za pomoc i za to, że policjanci stwierdzili, że moja szybka jazda była usprawiedliwiona okolicznościami - mówi pan Piotr.

Maja waży 3,270 i mierzy 53 centymetry. To drugie dziecko w rodzinie. Gratulujemy tacie i mamie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza