Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przemysław Frasunkiewicz - Spędziłem w Słupsku świetne chwile

Rozmawiał Rafał Szymański
Do tej pory Przemysław Frasunkiewicz zagrał przeciwko Polonii Warszawa. Teraz w jej barwach wystąpi przeciwko słupszczanom.
Do tej pory Przemysław Frasunkiewicz zagrał przeciwko Polonii Warszawa. Teraz w jej barwach wystąpi przeciwko słupszczanom. Fot. Łukasz Capar
Rozmowa z Przemysławem Frasunkiewiczem, skrzydłowym Polonii Warszawa, grającym cztery lata w Czarnych.

- To będzie dla ciebie szczególny mecz?
- Nie. Nie czekałem na niego. Jest to dla mnie coś odmiennego, ale nie emocjonowałem się zbytnio tym, że nadchodzi. Nie odliczałem dni. Staram się koncentrować na każdym następnym meczu i nie wybiegałem w przyszłość. Takie robienie planów i przejmowanie się czymś na zapas zazwyczaj się nie sprawdza.

- To z tych czterech lat, jakie spędziłeś w Słupsku już nic w tobie nie zostało? Żadnych wspomnień?
- Spędziłem w Słupsku świetne chwile i odniosłem największy sukces w karierze. Zdobyłem brązowy medal. Byliśmy przez dwa lata bardzo silną drużyną, z która każdy się musiał liczyć. Zawsze byłem wspierany i dopingowany przez kibiców dlatego bardzo miło wspominam ten okres. Ale teraz jestem w Polonii i gram w Warszawie. W każdym tygodniu myślę tylko o następnym meczu.

- Czy po wygranej Polonii Warszawa w poprzedniej kolejce nad Asseco Prokomem w Sopocie możecie powiedzieć, że zmieciecie Energę Czarnych z parkietu?Nabraliście wiary w swoje umiejętności?
- Byłem już w takich sytuacjach, że wygrywaliśmy z o wiele wyżej notowanymi zespołami. Czasami może do zespołu wkraść się zbytnia pewność siebie. Jednak w Warszawie mamy zbyt doświadczony zespół, by wpaść w taką pułapkę, i jakoś się specjalnie zachłysnąć zwycięstwem nad mistrzem Polski. Szczególnie, ze każdy z polonistów zdaje sobie sprawę, że to zwycięstwo w Sopocie związane było ze zmęczeniem tego zespołu kolejnymi grami.
Po meczu radowaliśmy się z wygranej godzinę. Potem już każdy myślał o spotkaniu z Energą Czarnymi.

- Jak oceniasz swoich najbliższych rywali?
- Śledzę to co się dzieje w całej lidze i wiem jak wygląda sytuacja w Słupsku. Nie podobał mi się zespół a właściwie taktyka jaką grał Andrej Podkovyrov, ówczesny pierwszy szkoleniowiec. Energa Czarni ma niezłych zawodników, ale ten trener preferował, jednego gracza - Jayson Straight. On grał sobie jeden na jeden z rywalem i reszta czekała na to jaki będzie tego efekt. To mi się nie podobało.
Nowy trener Gasper Okorn, ma za mało czasu by wpoić swoja taktykę i swój zamysł. Oglądałem mecz Energi Czarnych z Anwilem Włocławek. Na peweno to się poprawiło - słupski zespół grał lepszą obronę niż na początku sezonu bardziej agresywną. Co do ataku trzeba to wszystko ustawiać. Przy tym trenerze z tygodnia na tydzień będą groźniejsi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza