Są oczywiście sytuacje, kiedy absolutnie nie można odpuścić i należy bezwzględnie trzymać się przepisów, choćby sprawiały wrażenie najbardziej bezdusznych. Przytoczona sytuacja chyba jednak do takich nie należy. Niewpuszczenie dzieci do przedszkola rodzi szereg poważnych problemów z zawaleniem pracy przez rodzica na czele.
Część dzieci nie zostało wpuszczonych do dyżurującego przedszkola nr 31 w Słupsku
Wydaje mi się, że nic wielkiego by się nie stało, gdyby panie wpuszczające tego dnia dzieci dały rodzicom z zaległościami poważne ostrzeżenie i określić czas na uregulowanie opłat na powiedzmy 48 godzin. Pod groźbą niewpuszczenia tych konkretnych dzieci za dwa dni. Byłoby to bardziej ludzkie i tylko ciut niezgodne z przepisami, które tak stanowczo egzekwowano.
Bo tak już między nami, drogie kierownictwo przedszkola nr 31 i wydziału oświaty słupskiego ratusza. Nigdy jako placówka i urząd z niczym się nie spóźniliście? Każdą sprawę obywatela, rodzica, firmy - partnera załatwiliście zgodnie z przepisami i na czas? Bez żadnych najdrobniejszych uchybień? Oby tak było.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?