Sprawa przekazania części linii numer 15 (dwa autobusy) w Słupsku prywatnemu przewoźnikowi wciąż pozostaje więc kwestią otwartą. Rada Miejska w Słupsku podjęła w tej sprawie uchwałę w styczniu, ale związkowcy uważają, że jest ona niezgodna z umową, jaką MZK zawarło z Zarządem Transportu Miejskiego (strony rozliczają się na podstawie przejechanych wozokilometrów).
Związkowcy uważają, że przekazanie prywatnemu przewoźnikowi części linii uszczupli pulę pieniędzy wpływającą do miejskiego przewoźnika. Rada Miejska w głosowaniu była przeciw uznaniu, że skarga związkowców jest bezzasadna (tak brzmiał projekt uchwały, inaczej głosowali radni PiS i LiD). Co to oznacza?
- Procedura wezwania do usunięcia naruszenia prawa została wyczerpana. Związkowcy mają teraz możliwość zaskarżenia uchwały rady do sądu administracyjnego - mówi Marcin Grzybiński, dyrektor ZTM.
- Zostaliśmy oszukani przez radnych i właścicieli, którzy nawet nie sprawdzili, czy nasza firma jest w dobrym stanie finansowym. My chcemy stanąć do konkurencji na wolnym rynku, ale musimy być odpowiednio przygotowani. Takie postępowanie po prostu jest niebezpieczne dla spółki, która przecież należy do miasta - stwierdza Wiktor Usyk, przewodniczący "Solidarności" działającej w MZK.
Tymczasem ZTM podkreśla, że dzięki ogłoszeniu przetargu poznamy inną kwotę za wozokilometr (MZK bierze 7,35 zł, tymczasem w różnych przetargach komunikacyjnych w Polsce cena spada nawet do 5 zł), która może dać znaczące oszczędności budżetowi miasta.
Ponadto niskopodłogowe autobusy MZK obsługujące tę linię można byłoby przesunąć na inne, gdzie jeżdżą wysokopodłogowce.
- Jeżeli okaże się, że ZTM zechce brnąć w swoje koncepcje i będzie robić przetargi, to wystąpimy do sądu administracyjnego. Nie mamy innego wyjścia - zapowiada Usyk.
- Mam nadzieję, że uda się doprowadzić do porozumienia pomiędzy zainteresowanymi - mówi dyrektor Grzybiński.
Konflikt prowadzi jednak do opóźnienia w ogłoszeniu przetargu na linię numer 15. Pierwotnie miał on się odbyć na początku sierpnia. Dziś już wiadomo, że nie dojdzie do niego szybciej niż jesienią, więc do zmiany jeszcze daleko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?