Przetarg na sprzedaż jachtu "Gryfity". Jach zostaje w Ustce

Redakcja
Tylko jednak oferta na zakup jachtu "Gryfita" wpłynęła dziś do Urzędu Miejskiego w Słupsku. Oferent zaproponował dwukrotność ceny wywoławczej. Jacht ma być remontowany i pozostać w Ustce.

Słupski ratusz na propozycje czekał do środy do godziny 10. Cena wywoławcza zgodnie z wyceną biegłego została określona na poziomie 31,5 tys. zł. Propozycja kupna była tylko jedna. Kopertę z formularzem i kwotą otworzono dziś komisyjnie.

- Wskazana cena to 66 tys. zł brutto - poinformowała Irena Tkaczuk-Kawalerowicz, dyrektor Wydział Administracyjno-Techniczny UM Słupsk i przewodnicząca komisji przetargowej. - Teraz przystępujemy do części nieformalnej procedury. Zbadamy ofertę i myślę, że dzisiaj zakończymy postępowanie. Ogłoszeni opublikujemy na stronie internetowej.

W praktyce urzędnicy przygotują projekt umowy, wystawią fakturę vat i wyznaczą termin na uiszczenie całej kwoty, do której wliczone zostanie wadium.

Propozycję kupna "Gryfity" nie złożyła żadna instytucja, ale osoba prywatna. Jest to mieszkaniec Warszawy związany z Pomorzem i... z "Gryfitą", na którym pływał w latach 90-tych. Co więcej, nowy właściciel ma sprecyzowane plany wobec jednostki. Jak zapewnia w rozmowie z nami, łódź ma być remontowana i pozostać w Ustce. Będzie służyć szkoleniu młodych adeptów żeglarstwa.

Przypomnijmy, że jacht należący do Słupska jest w złym stanie technicznym. Kilka lat temu żeglarze z Jacht Klubu Ustka wyceniali koszt jego remontu nawet na milion złotych. Głównie ze względu na mahoniowe drewno z którego "Gryfitę" zbudowano.

„Gryfita” został wybudowany w Gdańskiej Stoczni Jachtowej Stogi w 1975 roku na zlecenie rzeszowskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego. Pieniądze wyłożył San, czyli producent autobusów, które kursowały po całej Polsce. Początkowo jacht nosił nazwę „Dar Ziemi Rzeszowskiej”, ale w 1977 trafił na gwarancyjny przegląd do Stoczni Szczecińskiej. Ówczesny armator stracił nim zainteresowanie i nie odbierał go więc stocznia jednostkę przejęła za dług i przemianowała nazwę na „Gryfita”. Jednocześnie w nowo powstałym województwie słupskim szukano jachtu, na którym można by szkolić młodzież i rozwijać turystykę morską. „Gryfita” brzmiał pięknie, ale dziś nikt nie pamięta czy kosztował pięć czy też sześć milionów złotych. Użytkownikiem luksusowego statku stał się Słupski Ośrodek Sportu i Rekreacji.

„Gryfita” miał ogromną zaletę, był bardzo dzielny w trudnych warunkach pogodowych. Trzymał kurs i płynął szybko.

Zobacz także: Jachtem z usteckiej stoczni żeglarz z Łodzi chce samotnie opłynąć Ziemię.

Jachtem z usteckiej stoczni żeglarz z Łodzi chce samotnie op...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 18

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gryfita
6 marca, 16:49, Matros:

Ogromna szkoda że tak wspaniały jacht przyjdzie w prywatne ręce. A powinien pływać jako jacht Słupskiego Klubu Żeglarskiego, szkolić młodzież i organizować rejsy dla naprawdę dużej i doświadczonej grupy słupskich żeglarzy

Jacht zostanie w Ustce i będzie dostępny dla Słupskiej i Usteckiej żeglarskiej społeczności. Jednostka będzie zarządzać w imieniu armatora Kapitan Antoni Pietrzak.

G
Gryfita
6 marca, 13:10, Janex:

Dla nabywcy informacja że dokumentacja takielunku jest w Ustce na miejscu. Fajnie by było żeby udało się wyremontować i szkolić młodzież. 3mam kciuki

Bardzo uprzejmie dziękuje za informacje. Osoba zarządzająca jachtem będzie Antoni Pietrzak, oczywiście zgłosimy się po dokumentacje i zapraszamy na wspólny rejs po remoncie.

K
Kuzyn
4 marca, 16:38, Gość:

Widać, że były sekretarz powiatu ma się świetnie w Urzędzie. Może teraz już zdrowsza niż wtedy https://gp24.pl/sekretarz-powiatu-mimo-l4-pracuje-w-wodociagach-ustka/ar/4852993

4 marca, 16:49, Mądrala:

W Ratuszu na wysokich stanowiskach znaleźli prace wyłącznie ludzie o wątpliwej reputacji . Słupska Ratuszowa Organizacja Przestępcza w natarciu!

Masz na myśli członków i sympatyków z PiS-u?

M
Matros

Ogromna szkoda że tak wspaniały jacht przyjdzie w prywatne ręce. A powinien pływać jako jacht Słupskiego Klubu Żeglarskiego, szkolić młodzież i organizować rejsy dla naprawdę dużej i doświadczonej grupy słupskich żeglarzy

J
Janex

Dla nabywcy informacja że dokumentacja takielunku jest w Ustce na miejscu. Fajnie by było żeby udało się wyremontować i szkolić młodzież. 3mam kciuki

G
Gość

A gdzie pani z loczkami ?

S
Smerf Maruda
4 marca, 16:04, Gość:

Ratusz wystawił ten jacht na licytację, więc oferowana kwota 66 tysięcy złotych nie jest kwotą końcową transakcji. Tyle oferent mógłby dać maksymalnie, gdyby licytantów było wielu i licytowaliby zajadle do jakichś niebotycznych kwot. Ale że postąpienie w licytacji było 2 tysiące złotych, więc oferent wcale nie zapłaci tych 66 tysięcy, ale tylko 33,5 tj. cena wywoławcza 31,5 tys. 2 tys. postąpienia. Ale to i tak kwota zdecydowanie za wielka za drewniany kadłub i maszty... Jeżeli kupujący rzeczywiście odbuduje ten jacht i będzie nim pływał, to wielki szacun dla niego!!!

Wielki szacunek dla tego desperata.

To musi być wielki miłośnik żeglarstwa i dodatkowo bogaty.

Przecież remont ... to kwota ...

A nie ma już teraz w klubach, jak kiedyś prac darmowych,

w starodawnych czasach, każdy musiał kilkadziesiąt godzin odpracować na szlifierce, papierze ciernym i malowaniu.

PS: Chociaż myślę, że i w dzisiejszych czasach znajdą się wolontariusze.

Sam nie pływałem na Gryficie, tylko na Enifie i innych.

Ten jacht był zarezerwowany dla "Ejlity" SB-eków na ich balangi :(

x
xxx
4 marca, 12:47, Czapka z daszkiem:

Fajna ta starsza kobitka

Nekrofilia jest karalna...

M
Mądrala
4 marca, 16:38, Gość:

Widać, że były sekretarz powiatu ma się świetnie w Urzędzie. Może teraz już zdrowsza niż wtedy https://gp24.pl/sekretarz-powiatu-mimo-l4-pracuje-w-wodociagach-ustka/ar/4852993

W Ratuszu na wysokich stanowiskach znaleźli prace wyłącznie ludzie o wątpliwej reputacji . Słupska Ratuszowa Organizacja Przestępcza w natarciu!

G
Gość

Widać, że były sekretarz powiatu ma się świetnie w Urzędzie. Może teraz już zdrowsza niż wtedy https://gp24.pl/sekretarz-powiatu-mimo-l4-pracuje-w-wodociagach-ustka/ar/4852993

K
Kiduś
4 marca, 16:04, Gość:

Ratusz wystawił ten jacht na licytację, więc oferowana kwota 66 tysięcy złotych nie jest kwotą końcową transakcji. Tyle oferent mógłby dać maksymalnie, gdyby licytantów było wielu i licytowaliby zajadle do jakichś niebotycznych kwot. Ale że postąpienie w licytacji było 2 tysiące złotych, więc oferent wcale nie zapłaci tych 66 tysięcy, ale tylko 33,5 tj. cena wywoławcza 31,5 tys. 2 tys. postąpienia. Ale to i tak kwota zdecydowanie za wielka za drewniany kadłub i maszty... Jeżeli kupujący rzeczywiście odbuduje ten jacht i będzie nim pływał, to wielki szacun dla niego!!!

Ktoś kupił coś wartego 500zł za 66 000 zł. , szacun dla tego Pana jeżeli to odbuduje, a miasto to niech da na tace, że bozbyło się problemu.

G
Gość

Ratusz wystawił ten jacht na licytację, więc oferowana kwota 66 tysięcy złotych nie jest kwotą końcową transakcji. Tyle oferent mógłby dać maksymalnie, gdyby licytantów było wielu i licytowaliby zajadle do jakichś niebotycznych kwot. Ale że postąpienie w licytacji było 2 tysiące złotych, więc oferent wcale nie zapłaci tych 66 tysięcy, ale tylko 33,5 tj. cena wywoławcza 31,5 tys. 2 tys. postąpienia. Ale to i tak kwota zdecydowanie za wielka za drewniany kadłub i maszty... Jeżeli kupujący rzeczywiście odbuduje ten jacht i będzie nim pływał, to wielki szacun dla niego!!!

G
Gosc

Chetnie kupie KDW za doplatom !! Moze przysposobie Ja do pracy na gospodarstwie !!!

G
Gandzia

Czekam kiedy Słupsk wystawi na sprzedaż Danilecką.Ciekaw jestem ilu będzie chętnych i jaką cenę wywoławczą ustawi miasto.

G
Gość

mahoniowe drewno nada sie na luksuwa zabudowe kuchenna

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza
Dodaj ogłoszenie