- Zdziwiło nas, że sól była bardzo zbrylona i przypominała kamień - mówi Katarzyna
Kosińska. - Z ciekawości sprawdziłyśmy termin jej przydatności do spożycia. Okazało się, że minął on 20 kwietnia.
Dziewczyny zaczęły szukać, czy nie ma tam więcej przeterminowanej żywności.
- W sumie znalazłyśmy dziewięć paczek soli. Leżały między tymi, które jeszcze nadawały się do spożycia - mówią.
O fakcie uczennice natychmiast powiadomiły pracowników Kauflandu. Przy kasach przeczytały wielkie ogłoszenie, że za zgłoszenie przeterminowanej rzeczy w ramach przeprosin market daje bony towarowe o wartości pięciu złotych.
- Pani w informacji powiedziała, że nie ma takich bonów, a w ogóle to mogłybyśmy już sobie stamtąd pójść - mówią nasze czytelniczki. - My nie chcemy wyłudzać bonów. Domagamy się tylko tego, aby Kaufland wywiązał się z tego, co obiecał swoim klientom.
O sprawie powiadomiliśmy przedstawicieli marketu Kaufland. Okazało się, że nasze czytelniczki miały rację.
- Wyjaśniliśmy sprawę i rzeczywiście jedna z naszych pracownic zachowała się w sposób całkowicie sprzeczny z obowiązującymi zasadami. Za pośrednictwem "Głosu Pomorza" chcielibyśmy przeprosić klientki i zaprosić je po odbiór bonów oraz drobnych upominków - mówi Marcin Knapek, rzecznik prasowy Kaufland Polska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?