Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przy ulicy Starzyńskiego w dlaszym ciągu ciemno

Daniel Klusek [email protected]
Na ulicy Starzyńskiego od dłuższego czasu nie świeci się ani jedna lampa. Mieszkańcy chcą, żeby awaria wreszcie została usunięta. Tymczasem wciąż jeszcze trwa poszukiwanie jej przyczyn
Na ulicy Starzyńskiego od dłuższego czasu nie świeci się ani jedna lampa. Mieszkańcy chcą, żeby awaria wreszcie została usunięta. Tymczasem wciąż jeszcze trwa poszukiwanie jej przyczyn Łukasz Capar
Czytelnicy informują nas, że wciąż nie świecą się lampy przy ulicy Starzyńskiego. - To większa awaria - mówi wiceszef ZIM

Kilka dni temu pisaliśmy o problemie z parkowaniem na ul. Starzyńskiego. Dziś wracamy na tę ulicę, choć problem jest tam inny. Jeden z czytelników poinformował nas bowiem, że na całej długości ulicy Starzyńskiego od tygodni nie świecą się latarnie uliczne.

Zobacz także: Zakaz zatrzymywania na Starzyńskiego, a kierowcy i tak robią swoje

- Wiem, że "Głos" jakiś czas temu zajmował się tym problemem, ale chcę, by do niego wrócił. Nic się tam bowiem nie zmieniło. Tak jak było ciemno, tak ciemno jest nadal - twierdzi nasz czytelnik. - A przecież ulica Starzyńskiego to ścisłe centrum miasta. Tymczasem nie świeci się tam ani jedna latarnia. Ja rozumiem, że trzeba oszczędzać i nie miałbym pretensji, gdyby wyłączona została nawet połowa lamp. Ale wygaszenie wszystkich jest już niedopuszczalne. Na szczęście dni są już dłuższe, ale zmrok nadal zapada dosyć szybko. Po godzinie 18 tą ulicą chodzi przecież wiele osób.

Gdy wszystkie latarnie są wyłączone, jest tam bardzo nieprzyjemnie, a może być również niebezpiecznie.Faktycznie, nie jest to pierwszy sygnał w tej sprawie. Kilka tygodni temu czytelnicy wymieniali kilka ulic w różnych częściach miasta, na których nie świecą się lampy. Wśród nich była między innymi ul. Starzyńskiego.

- Przecież to jest ścisłe centrum miasta. Ja rozumiem, że miejska kasa jest pusta i trzeba oszczędzać pieniądze. Ale nie można tego robić kosztem bezpieczeństwa mieszkańców. Być może nie muszą się świecić wszystkie latarnie, ale nie może być tak, że cała ulica tonie w ciemnościach - mówił nasz czytelnik. Jarosław Borecki, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej, twierdził w poprzedniej publikacji, że awarie są na bieżąco usuwane przez ekipy techniczne.

Teraz informuje, że problemem jest tam awaria oświetlenia. Co gorsza, nie wiadomo, co i gdzie się zepsuło. - Szukamy przyczyn awarii. Sama wymiana żarówek nic tam nie pomoże, bo one przepalają się tuż po zamontowaniu. Kilka razy tak zrobiliśmy i efekt zawsze był taki sam - mówi Jarosław Borecki. - Z drugiej strony szukamy pieniędzy na usunięcie tej awarii. Dodajmy, że nie jest to pierwsza awaria oświetlenia. Kilka dni temu pisaliśmy, że do podobnej doszło również przy ul. Hubalczyków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza