Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przybywa wolontariuszy, którzy wyjdą na cmentarze

Zbigniew Marecki
Ponad 800 wolontariuszy wyruszy 1 i 2 listopada na cmentarze w Słupsku i okolicy, aby prowadzić już po raz 12. kwestę na rzecz słupskiego hospicjum. Jeszcze nigdy dotąd tyle osób nie zaangażowało się w zbiórkę.

W czwartek poinformowała nas o tym Teresa Jerzyk, długoletnia dyrektor słupskiego hospicjum. Nie wyklucza, że w przyszłym roku liczba wolontariuszy może być jeszcze większa.

- W zbiórce uczestniczą bowiem już wieloletni wolontariusze, ale ciągle dochodzą nowi. Niektórzy przejeżdżają nawet z daleka - mówi dyrektor Jerzyk, która będzie kwestować razem ze swoją wnuczką.

Odwiedzanie słupskich nekropolii w dni liturgicznie i tradycją poświęcone zmarłym jest już od wielu lat okazją do organizowania kwesty na rzecz słupskiego hospicjum. Tradycję tę zainicjowała w 2008 roku Iwona Kwiatkowska, ówczesna nauczycielka biologii w gimnazjum i liceum STO w Słupsku.

Obecnie kwestę organizują pracownicy hospicjum. Ta placówka opieki paliatywnej nie od dzisiaj zmuszona jest liczyć na dary serca. Zresztą powstała ona w wyniku takiego daru holenderskiego przedsiębiorcy i filantropa Jana Druyffa, który zmarł przed kilku laty, ale pamięć o nim wciąż żyje.

W 1997 roku przekazał on na jej budowę 3 miliony złotych, a po jej otwarciu wielokrotnie dodatkowo ją obdarowywał. Od dziesięciu lat przy cmentarnych bramach - ale nie tylko - pojawiają się wolontariusze z puszkami oznaczonymi logo Hospicjum Miłosierdzia Bożego w Słupsku.

Rekordowa kwesta na rzecz słupskiego hospicjum Rekordowa kwesta na rzecz słupskiego hospicjum

Rekordowa kwesta na rzecz słupskiego hospicjum

Jak zapewniają organizatorzy, wolontariuszy można będzie łatwo rozpoznać. Zbiórka będzie się odbywać w godzinach 9-17. Wolontariusze pojawią się z puszkami, żółtymi chustami i logo zbiórki.

- Choć mamy obecnie z NFZ zapewnione fundusze na bieżące funkcjonowanie, to właśnie otrzymujemy informacje zapowiadające podwyżki, choćby od firmy sprzątającej. Nadal musimy także uzbierać pieniądze na większe remonty oraz ewentualną rozbudowę. Teraz dysponujemy przeszło 20 miejscami, ale liczba oczekujących na przyjęcie jest wciąż długa. Ostatnio kolejka liczyła 25 osób. Są na niej nie tylko ludzie starsi, ale także czasem bardzo młodzi, którzy wymagają stałej opieki. Niektórzy są sprowadzani do Słupska z drugiego końca Polski, bo tu na przykład mieszkają dzieci, które chcą się opiekować rodzicami - mówi Teresa Jerzyk, dyrektorka słupskiego hospicjum.

W ubiegłym roku darczyńcy w ciągu pierwszych dni listopada ofiarowali hospicjum w sumie 126 tysięcy złotych. To była rekordowa suma. Nie jest wykluczone, że jeśli pogoda dopisze, to także podczas tegorocznej zbiórki uda się zebrać sporą kwotę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza