Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyczyny wypadku na pl. Zwycięstwa ustalą biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Łukasz Capar/Archiwum
Po prawie trzech latach od tragicznego wypadku w centrum Słupska i ponad półtora roku procesu sąd odsyła akta do biegłych z Instytutu im. Prof. Sehna. To będzie już czwarta opinia w tej sprawie.

Przed sądem rejonowym trwa proces 72-letniej Urszuli Ł., oskarżonej o spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego w centrum Słupska 27 czerwca 2016 roku.

Tragedia wydarzyła się około godziny 18.30. Wtedy - na najniebezpieczniejszym skrzyżowaniu w mieście - Anny Łajming z Placem Zwycięstwa. (Oznakowanie zmieniono po śmierci ofiary wypadku).

Agnieszka T. jechała z 16-letnią córką renault megane z kierunku ulicy Jagiełły w stronę Tuwima. W tym samym czasie ulicą Anny Łajming z kierunku Sienkiewicza w stronę ulicy Jaracza renault clio prowadziła Urszula Ł.
Kierująca tym samochodem nie ustąpiła pierwszeństwa, wjechała na skrzyżowanie i doszło do zderzenia. Megane Agnieszki T. uderzyło w bok clio, które zaczęło się obracać i wypadła z niego pasażerka - 72-letnia Jadwiga K. z Warszawy. Ofiara znalazła się pod podwoziem obracającego się auta, które przejechało wysoki krawężnik, chodnik i zatrzymało się na parkingu. Jadwiga K. zginęła na miejscu.

Wypadek na ul. Anny Łajming w Słupsku.

Śmiertelny wypadek na ul. Anny Łajming (wideo)

Słupska prokuratura rejonowa oskarżyła Urszulę Ł. o umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Kobieta kierowała samochodem niesprawnym technicznie, który nie posiadał na osi przedniej opon o prawidłowym bieżniku, z uszkodzonymi drzwiami i pasami bezpieczeństwa. Pasażerka pojazdu Jadwiga K. wypadła z samochodu przez drzwi związane z karoserią sznurkiem i doznała śmiertelnych obrażeń. Oskarżona Urszula Ł. nie przyznała się do zarzutu.

Biegły nie wypowiedział się na temat prędkości obu pojazdów z powodu braków śladów hamowania. Nagrania brak, bo przy przegrywaniu z jedynej kamery, „widzącej” wypadek, pojawił się błąd techniczny. Sąd powołał drugiego biegłego, powstała też opinia prywatna. Wciąż jednak istnieją wątpliwości. Dlatego wypadek przeanalizują biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna. A to oznacza długą przerwę w procesie.

Zobacz także: Śmiertelny wypadek na ul. Anny Łajming

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza