Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjdź na debatę o placu Kardynała Wyszyńskiego w Bytowie

Andrzej Gurba
Plac Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Bytowie.
Plac Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Bytowie. Andrzej Gurba
Rozpoczęła się kolejna batalia o bytowski rynek. Ratusz odkurzył stary projekt jego przebudowy. Część mieszkańców protestuje. Głównie chodzi o niezgodę na wycinkę drzew.

Inne ulice

Inne ulice

Projekt obejmuje też ulicę Wojska Polskiego i Jana Pawła II, które przylegają do placu. Na nich asfalt ma być zastąpiony brukiem.

Mówiąc o rynku w Bytowie trzeba zastosować cudzysłów. Dzisiaj Plac Kardynała Stefana Wyszyńskiego to skwer z ławkami, chodnikami i najbardziej kontrowersyjnymi świerkami. Już w 2000 roku ogłoszono konkurs na zagospodarowanie placu.

Cztery lata później projekt był gotowy. Nie starano się jednak o pozwolenie na budowę. Stanisław Marmołowski, ówczesny burmistrz, zrezygnował z prac, po protestach mieszkańców. Nie zgadzano się na wycięcie dorodnych świerków. Teraz do projektu wrócono.

- Aktualizujemy dokumentację. Zmiany do projektu z 2004 roku są niewielkie - przekonuje Leszek Neubauer, miejski architekt. Twierdzi, że nowe, pojawiające się w tym roku protesty, to efekt "niezrozumienia".

- Faktycznie pierwsza dokumentacja przewidywała bardzo mało zieleni, ale została zmieniona już kilka lat temu, właśnie po uwagach mieszkańców - oznajmia Neubauer.

Aby wyjaśnić wszelkie wątpliwości 17 grudnia o godz. 16 w sali portretowej zamku odbędzie się prezentacja projektu z jego wizualizacją.

- Zapraszamy wszystkich mieszkańców. To będzie publiczna debata - mówi Leszek Waszkiewicz, wiceburmistrz Bytowa. Swój przyjazd zapowiedział Zdzisław Daczkowski, słupski konserwator zabytków.

Aktualizacja projektu i jego wizualizacja jest na ukończeniu. Przygotowuje je bytowskie studio "Profil K", które wygrało konkurs w 2000 roku. Według projektu z placu mają być wycięte świerki, poza tymi które są na jego obrzeżach.
Cały plac ma być podzielony na kwartały, wyróżnione różnokolorowym brukiem, które zarazem mają spełniać role chodniczków. Środek placu planuje się cały w bruku.

Całości ma dopełniać fontanna, nowe ławki, oświetlenie, kosze.

- Nie robiliśmy bilansu obecnej zieleni do projektowanej, ale nie wydaje mi się, aby były duże różnice. Zieleń w projekcie jest uporządkowana, teraz nie. Mamy szansę na zadbany rynek w centrum, a nie skwer, który niezbyt ładnie wygląda - oznajmia Neubauer. Mieszkańcy, przede wszystkim z okolicznych kamienic nie chcą, aby wycinać jakiekolwiek drzewa, poza chorymi.

- Bruk, ławeczki, lampy można doskonale w nie wkomponować - przekonują. Publicznie głos w sprawie przebudowy placu zabrał Euzebiusz Marciniak, honorowy obywatel Bytowa.

- Plac straci charakter miejsca odpoczynku, a stanie się betonowym nieosłoniętym pustkowiem, być może parkingiem lub targowiskiem zastawionym budami z piwem. Zrozumiała jest np. wymiana chodników, oświetlenia, ławek. Nie rozumiem jednak tego, że nie można połączyć tych zmian z utrzymaniem drzew i krzewów w stanie, w jakim znajdują się obecnie - napisał do burmistrza honorowy obywatel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza