Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjdź pod ratusz i pomóż Krzysztofowi z Ustki

Magdalena Olechnowicz [email protected]
Krzysztof Banach do tej pory ratował życie innym. Teraz sam prosi o pomoc.
Krzysztof Banach do tej pory ratował życie innym. Teraz sam prosi o pomoc. Kamil Nagórek
- Budzę się i nie wiem, co mnie czeka - mówi ratownik medyczny Krzysztof Banach z Ustki, który ma białaczkę. Czeka na przeszczep szpiku. Przyjdźcie dziś z pomocą przed słupski ratusz.

Krzysztof Banach ma 36 lat. Jest żołnierzem zawodowym i ratownikiem medycznym w słupskim pogotowiu. Od zawsze był bardzo aktywny. Dużo jeździł na rowerze, nurkował, uprawiał surfing i kitesurfing. Tak było do ostatniej wiosny. Po serii rozmaitych badań potwierdzoną diagnozę usłyszał w czerwcu: białaczka szpikowa.

- Załamałem się - opowiada. - Trafiłem do Akademii Medycznej w Gdańsku na chemioterapię. Bardzo źle się poczułem. Wystąpiły powikłania. Musiałem zmienić tryb życia. Mam niską odporność, każdy kontakt z człowiekiem jest dla mnie ryzykiem.

Trzy tygodnie temu otrzy-mał kolejny cios. - Usłyszałem, że jedynym ratunkiem jest przeszczep szpiku kostnego. Muszę znaleźć genetycznego bliźniaka, czyli osobę, której materiał będzie miał jak największą ze mną zgodność - mówi ustczanin. - Mam mało czasu. Przeraża mnie, że tak długo czeka się na dawcę. A ja bardzo chcę żyć.

Jest podopiecznym fundacji DKMS, która tworzy bazy dawców komórek macierzystych. Dziś przed słupskim ratuszem odbędzie się "Dzień dawcy szpiku dla Krzysztofa". Każda osoba w wieku od 18 do 55 lat i będzie mogła oddać krew, a tym samym zarejestrować się jako potencjalny dawca, jeśli waży ponad 50 kg. Zarejestrowane osoby trafią do światowego rejestru dawców.

- Ważne, aby w bazie było jak najwięcej dawców, wtedy prawdopodobieństwo znalezienia właściwego dawcy szpiku wzrasta. Prawda jest bolesna - tylko co drugi pacjent znajduje dawcę - mówi Ewa Majkowska z DKMS.

Krzysztof Banach sam przez lata ratował życie ludzkie.
- Teraz proszę o to samo. Nie wiem, czy wśród osób, które przyjdą, będzie mój dawca. Ale jeśli nie ja, to może ktoś inny dostanie szpik i tym samym życie. Przyjdźcie... - prosi Krzysztof.

Kiedy?
Akcja odbędzie się w sobotę, w godz. 10-16, w białych namiotach pod słupskim ratuszem. Należy mieć dokument z numerem pesel. Odbędzie się też piknik rodzinny. WOPR-owcy zapowiedzieli pokazy sprzętu i umiejętności, będzie krótkie szkolenie z udzielania pomocy przedmedycznej, przyjadą nurkowie i motocykliści. Dzieci będą też mogły zobaczyć od środka karetkę pogotowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza