W 1946 roku z mamą wyjechała do Szlezwiku. - Po raz pierwszy do Słupska przyjechałam 5 lat temu. Wtedy nie było okazji, aby zwiedzić browar. Teraz szefowe Uniwersytetu III Wieku w Słupsku umożliwiły mi spotkanie z właścicielem obiektu, który pozwolił mi go obejrzeć - mówi pani Gudrun.
Zwiedziła serce browaru, gdzie jej ojciec Friedrich Wilhelm Eitner, dyplomowany browarnik, doglądał produkcji piwa. Obejrzała także dom, w którym przyszła na świat. Na pamiątkę dostała klucz, którym posługiwali się robotnicy pracujący w browarze w czasach, gdy rządził nim jej ojciec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?