Komisja doraźna Rady Miasta Ustka do spraw zmiany granic została powołana w sierpniu. W jej skład weszli radni Aurelia Majchrzak, Edyta Żebrowska, Maria Czaplińska, Przemysław Nycz, Daniel Król, Zbigniew Margol. W poniedziałek komisja odbyła pierwsze spotkanie.
Powstanie i działalność komisji jest skutkiem skierowania wniosku do burmistrza Jacka Maniszewskiego i rady przez - najpierw 48, później 83, a obecnie już około 130 - mieszkańców Przewłoki i podmiotów gospodarczych – zwolenników przyłączenia ich miejscowości do Ustki.
Jak już informowaliśmy, mimo że temat ten od lat wraca co jakiś czas, miasto nie chciało walki z otaczającym je samorządem gminnym. Teraz jednak wykorzystało wniosek mieszkańców Przewłoki i gotowe jest do powiększenia swojego obszaru.
Dokumenty naukowe
Podczas pierwszego spotkania komisji radnych przewodniczący rady miasta Krzysztof Korniluk przeprowadził wybory przewodniczącego komisji i zastępcy. Przewodniczącym został radny Przemysław Nycz, który zajmuje radykalne stanowisko w sprawie przyłączenia Przewłoki, wskazując na to, że część tych ziem kiedyś należała do miasta. Zastępcą z kolei został radna Maria Czaplińska.
Na jawne obrady komisji przyszedł tylko jeden mieszkaniec – Ignacy Stopnicki, który już wcześniej namawiał miasto do przyłączenia sąsiednich wsi. Jak zauważył przewodniczący Przemysław Nycz, nie pojawili się mieszkańcy Przewłoki – przeciwnicy wniosku swoich sąsiadów o przyłączenie do Ustki. Ale będzie okazja 24 września do spotkania w ratuszu i zwolenników, i przeciwników.
Po tym zabrał głos wiceburmistrz Bartosz Gwóźdź-Sproketowski, który przedstawił działania miasta w tym kierunku. Wiceburmistrz poinformował o powołaniu dwóch zespołów do spraw przyłączenia. To Zespół roboczy ds. zmiany granic administracyjnych miasta Ustka, w którego skład weszli urzędnicy oraz przedstawiciele miejskich spółek i jednostek. A także o powołaniu Zespołu doradczego ds. zmiany granic administracyjnych miasta Ustka, w którego skład wejdą m.in. radni, przedstawiciele wnioskodawców oraz mieszkańców Ustki.
Wiceburmistrz zaznaczył, że niezależnie od pracy zespołów, to rada miasta będzie podejmowała kluczowe decyzje.
- Jeśli chodzi o harmonogram to naszym pierwszym krokiem było zapewnienie środków na analizę, którą zamierzamy zlecić Uniwersytetowi Pomorskiemu. Dzisiaj podpisaliśmy kilka umów ze spółką uniwersytecką, dotyczących pięciu zagadnień. Są to kwestie powiązań historyczno-kulturowch, zmian demograficznych miasta ze wskazaniem przepływu ludności, więzi społecznych w zakresie powiązań urbanistyczno-przestrzennych oraz społeczno-ekonomiczne – mówił wiceburmistrz. - Termin realizacji tych zamówień jest przewidziany na 15 listopada. Wstępna wartość tych dokumentów to 47 tysięcy złotych.
Te kluczowe dokumenty zostaną przedstawione zespołom, komisji rady i na sesji listopadowej. Jeśli opinia będzie pozytywna, ratusz przedstawi radzie projekt uchwały w sprawie przystąpienia do zmiany granic administracyjnych miasta. Będą też konsultacje z mieszkańcami.
Ustka bis
Jakie są główne argumenty przemawiające za przyłączeniem Przewłoki, zapytaliśmy radnego Przemysława Nycza, przewodniczącego komisji.
- Ustka dusi się. Dusiła się od zawsze – mówi radny. - Zostały jej zabrane tereny rozwojowe. Nasi mieszkańcy, którzy chcieliby się budować, nie mogą tego robić w Ustce. Z kolei mieszkańcy Przewłoki chcą, żeby ich chodziły do usteckich szkół, chociaż ich obwody są w gminie. I co robią? Meldują dzieci u dziadków. To taka zabawa w kotka i w myszkę. Mieszkamy tam, płacimy podatki tam, ale wymagamy wszystkiego od miasta.
Radny podkreśla, że centrum życiowe mieszkańców gminy tak naprawdę jest w Ustce – zakupy, dom kultury.
- Oni z tego wszystkiego korzystają. Nasi znajomi, którzy mieli możliwość uciec z bloku, bo chcieli mieć kawałek swojego dachu nad głową, mogli się wybudować tylko poza terenami miasta, bo w Ustce takich możliwości nie było. Tak został ten podział źle zrobiony, kiedy gmina oddzieliła się od Ustki. Wszystkie tereny rozwojowe miasta zostały zabrane. W środku miasta mamy teren gminy w postaci Centrum Kultury, prywatne przedszkole i szkołę. To były tereny miasta, które Ustka przekazała pod Zespół Szkół Technicznych, a później wspierała szkołę finansowo. Kiedy szkoła została przeniesiona, miasto wystąpiło o zwrot terenów, ale otrzymała je gmina. W mieście mamy też Urząd Gminy Ustka. Uważam, że Ustka została okradziona z terenów przy podziale i cieszę się, że mieszkańcy gminy to zauważyli i chcą być z nami.
Wniosek o przyłączenie Przewłoki dotyczy nie tylko osiedla, lecz również starej wsi.
- Bliżej do Ustki mają mieszkańcy osiedla, które było kiedyś Ustką, ale możemy iść po całości, bo stara Przewłoka to już nie jest wieś tylko dzielnica willowa z pensjonatami, hotelikami, apartamentowcami. Jak się szuka w Internecie, to nie znajdzie się Przewłoki, lecz Ustkę. Wszyscy się reklamują - Ustka. To po prostu taka Ustka bis.
Kolejnym argumentem jest planowana inwestycja na obecnych terenach gminy przez Uzdrowisko Ustka.
- Prezes Łukasz de Lubicz-Szeliski powiedział wyraźnie: Usteckie Ogrody, nie Przewłockie Ogrody – podkreśla radny.
Aneksja utraconych ziem?
Tymczasem do burmistrza i usteckiej rady dotarło pismo od – jak określają nadawcy – zdecydowanej większości mieszkańców sołectwa Przewłoka – z apelem o wstrzymanie wszelkich działań mających na celu zmianę granic administracyjnych, pod którym podpisało się 337 osób. Przeciwnicy przyłączenia twierdzą, że działania miasta budzą wiele kontrowersji. Zdaniem tych mieszkańców połączenie z Ustką spowoduje wzrost cen za wodę i ścieki w mieście. Dodajmy, że obecnie zwolennicy połączenia z miastem narzekają na wysokie ceny tych usług w Przewłoce.
Przeciwnicy wskazują, że tylko współpraca obu samorządów przyniesie korzyści. „Zabór i wkraczanie w autonomiczność terytorialną doprowadzi do wielu niepotrzebnych dysonansów, spięć czy nieporozumień między samymi mieszkańcami”. Przeciwnicy zmian granic piszą o wielu inwestycjach planowanych w Przewłoce, także drogowych i wątpią, czy miasto w fatalnej kondycji finansowej będzie w stanie je wykonać, więc proces inwestycyjny zostanie zahamowany. Podkreślają, że największe sołectwo leżące w sercu gminy nie chce stać się obrzeżem miasta. Powołują się na historię Przewłoki i dziedzictwo sięgające 1300 roku. Wskazują też, że Przewłoka straci fundusz sołecki.
Przeciwnicy przyłączenia podkreślają, że zgoda buduje, niezgoda rujnuje, ale jednocześnie wypominają, że gmina podarowała miastu ziemię pod budowę cmentarza w Zimowiskach, zbudowała Szkołę Podstawową nr 2 i miała czynny udział przy powstawaniu Muzeum Ziemi Usteckiej. A na koniec stwierdzają, że bez terenów gminy Ustka nie miałaby statusu uzdrowiska. Natomiast miasto nigdy nie zrekompensowało gminie zastoju w rozwoju tych terenów.
„Zwracamy się o zaprzestanie aneksji sołectwa Przewłoka i wypracowanie wspólnego kompromisu, aby nasze gminy wspólnie rozwijały Ziemię Ustecką” – apelują.
24 września o godzinie 17 miasto organizuje spotkanie w ratuszu.