MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Psy i koty nam nie zagrażają - mówią eksperci. Pamiętajmy jednak o higienie

mara
Spółka IDEXX Laboratories, zajmująca się diagnostyką weterynaryjną, ogłosiła, że przeprowadzone wśród zwierząt domowych testy na obecność wirusa SARS-CoV-2, odpowiedzialnego za chorobę koronawirusową 2019 (COVID-19) u ludzi, nie przyniosły jak dotąd ani jednego wyniku dodatniego. Testom poddano tysiące próbek pochodzących od psów i kotów dostarczonych przez laboratoria referencyjne IDEXX na całym świecie.

"Otrzymane wyniki są zgodne z aktualnymi poglądami specjalistów, którzy uważają, że COVID-19 przenosi się przede wszystkim z człowieka na człowieka i podtrzymują zalecenie, aby nie przeprowadzać testów zwierząt domowych na obecność wirusa COVID-19. W przypadku psów i kotów z objawami oddechowymi zaleca się wizytę u weterynarza w celu przeprowadzenia badań w kierunku bardziej pospolitych patogenów układu oddechowego" - informuje IDEXX w komunikacie.

Związek z kotem może trwać nawet kilkanaście lat. Takiego wieku dożywają te zwierzęta. Rekordziści nawet ponad dwudzieścia.

Dzień kota. Zobacz zdjęcia od internautów GP24.PL

- Jeśli czołowe autorytety w dziedzinie ochrony zdrowia orzekną, że badanie zwierząt domowych w kierunku wirusa COVID-19 jest uzasadnione, będziemy gotowi zaoferować test SARS-CoV-2 (COVID-19) RealPCRIDEXX - mówi Jay Mazelsky, prezes i dyrektor naczelny IDEXX Laboratories. - Zwierzęta domowe są ważnymi członkami naszych rodzin i zależy nam, aby pozostawały w dobrym zdrowiu i były bezpieczne. Ponieważ sytuacja ewoluuje, w globalnej sieci naszych laboratoriów referencyjnych IDEXX będziemy nadal monitorować COVID-19 i stan zdrowia zwierząt.

Co mówi Główny Inspektorat Weterynarii?

Główny Inspektorat Weterynarii w Polsce potwierdza, że nie ma podstaw, aby twierdzić, że zwierzęta domowe są zagrożeniem w okresie epidemii koronawirusa.

"Obecne rozprzestrzenianie się COVID-19 jest wynikiem przenoszenia wirusa z człowieka na człowieka - czytamy na stronie GIW. - Do chwili obecnej nie ma dowodów na to, że zwierzęta towarzyszące mogą rozprzestrzeniać chorobę. Dlatego nie ma uzasadnienia podejmowanie jakichkolwiek działań w odniesieniu do zwierząt towarzyszących, które mogłyby zagrozić ich dobrostanowi.
Nie ma dowodów na to, że psy odgrywają rolę w rozprzestrzenianiu się tej choroby u ludzi lub że mogą na nią zachorować. Konieczne są dalsze badania, aby zrozumieć, czy i w jaki sposób zwierzęta różnych gatunków mogą być dotknięte wirusem COVID-19".

Związek z kotem może trwać nawet kilkanaście lat. Takiego wieku dożywają te zwierzęta. Rekordziści nawet ponad dwudzieścia.

Dzień kota. Zobacz zdjęcia od internautów GP24.PL

Na pytanie: Jakie środki ostrożności powinni podjąć właściciele, gdy zwierzę towarzyszące lub inne zwierzęta mają bliski kontakt z ludźmi chorymi lub podejrzanymi o COVID-19? GIW odpowiada:

"Nie było dotychczas żadnych doniesień o zachorowaniu zwierząt towarzyszących lub innych zwierząt na COVID-19, a także nie ma obecnie dowodów na to, że odgrywają one istotną rolę epidemiologiczną w tej jednostce chorobowej. Ponieważ jednak zdarzają się choroby, które przenoszą się ze zwierząt na ludzi (zwane chorobami odzwierzęcymi/ zoonozami), nadal zaleca się, aby osoby chore na COVID-19 ograniczały kontakt ze zwierzętami do czasu uzyskania dodatkowych informacji na temat wirusa.
Podczas obsługi zwierząt i opieki nad nimi należy zawsze stosować podstawowe środki higieny. Obejmuje to mycie rąk przed i po przebywaniu w pobliżu zwierzęcia lub dotykaniu zwierząt i przeznaczonej dla nich karmy, a także unikanie całowania, lizania lub dzielenia się jedzeniem ze zwierzętami.

O ile to możliwe, osoby chore lub będące pod opieką medyczną w związku COVID-19 powinny unikać bliskiego kontaktu ze swoimi zwierzętami domowymi i oddać je pod opiekę innemu członkowi rodziny. Jeśli muszą opiekować się zwierzęciem, powinny przestrzegać zasad higieny i jeśli to możliwe, nosić maskę na twarzy".

ZOBACZ TAKŻE: Spotkanie Słupskich Adopciaków

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza