Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psychologia: pesymiści gorzej oceniają innych ludzi

Supernowa
Długie przebywanie z pesymistą może być niebezpieczne. Taka osoba ma skłonność do negatywnego oceniania wszystkich dookoła.

Jeśli trafisz na szefa bądź nauczyciela z tendencją do czarnowidztwa - bądź ostrożny. Sprawa robi się jeszcze bardziej poważna, gdy taki człowiek jest też mało odporny na stres. Znacznie maleje wtedy szansa, że oceni pozytywnie twoje starania. Do takiego wniosku doszła Gifford Weary z Uniwersytetu Stanowego Ohio (USA), która radzi, jak należy postępować z pesymistą, by wypaść pozytywnie w jego oczach.

Przede wszystkim - zauważa badaczka - pesymista nie powinien być zaabsorbowany innymi sprawami, gdy dokonuje oceny czyjejś pracy. Trzeba więc różnymi sposobami przyciągnąć jego uwagę. - Starajmy się, aby nie myślał o czymś innym wtedy gdy do niego mówimy. Jeśli będzie zdekoncentrowany, zda się na własną intuicję, a wtedy jego skłonność do postrzegania wszystkiego w ponurych barwach weźmie górę. Chwyci się pierwszego lepszego uchybienia w naszej wypowiedzi i na podstawie błahostek uzna, że źle wykonaliśmy pracę - tłumaczy Weary.

Badaczka przeprowadziła ciekawe doświadczenie z udziałem dwustu studentów. Obejrzeli oni film o nastolatku rozwiązującym średnio trudny test na inteligencję. Uczestnicy eksperymentu mieli ocenić jego poziom umysłowy. Wcześniej jednak wypełnili kwestionariusz, na podstawie którego Weary określiła m.in. ich temperament oraz otwartość na nowe doświadczenia, czyli poziom optymizmu życiowego.

Podczas pierwszej próby studenci po prostu obejrzeli w skupieniu film, a następnie przedstawili swoje oceny - w tym wypadku nie stwierdzono różnic pomiędzy pesymistami i optymistami. Kilka dni później tej samej grupie ludzi pokazano drugi film z innym chłopcem, który uzyskał identyczny wynik testu IQ (tego jednak uczestnicy badań nie wiedzieli). Tym razem jednak Weary przygotowała mały podstęp: tuż przed emisją filmu poprosiła wszystkich, aby zapamiętali ośmiocyfrowy numer telefonu, pod który mieli zadzwonić, by przedstawić swoją ocenę. W ten sposób chciała sprawdzić, czy fakt, że osoba oceniająca jest czymś zaabsorbowana, może mieć wpływ na wystawiane przez nią oceny. Okazało się, że miał. - W porównaniu z optymistami, pesymiści znacznie gorzej ocenili inteligencję chłopca. Jedni i drudzy mieli głowy zaprzątnięte zapamiętywaniem telefonu i mniej skupiali się na śledzeniu filmu. Pesymiści dostrzegli przede wszystkim potknięcia ucznia. Optymiści reagowali raczej na jego pozytywne odpowiedzi - opowiada Weary.

Co ciekawe, z ankiety przeprowadzonej po zakończeniu eksperymentu wynika, że pesymiści na ogół zdawali sobie sprawę z tego, że mają skłonność do pesymizmu. Podczas pierwszej próby już po pierwszych sekundach filmu uznali oni, że chłopiec z pewnością źle rozwiąże test. Byli zaskoczeni, kiedy okazało się, że jest inaczej. Podczas drugiej próby inna czynność umysłowa, czyli zapamiętywanie numeru telefonu, tak ich pochłonęła, że zauważali tylko te epizody filmu, które potwierdzały wstępną ocenę. Ta zaś - jak to u pesymistów - musiała być negatywna.

- Praktyczny wniosek jest taki, że jeśli twój los zależy od pesymisty, staraj się skupić na sobie jego uwagę. Zrób wszystko, aby choć przez kwadrans inne sprawy nie absorbowały jego uwagi. W dziewięciu na dziesięć przypadków przynosi to dobry skutek. Niestety, są pesymiści tak silnie przesiąknięci negatywną wizją świata, że nic ich nie przekona do zmiany punktu widzenia. Tacy jednak rzadko zostają szefami, bo do tego też jest potrzebna dawka optymizmu - podsumowuje Weary.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza