Puchar Polski. Bytovia walczy o wojewódzki finał

Klasa okręgowa

Klasa okręgowa

Dzisiaj o godz. 18 w Człuchowie odbędzie się zaległe spotkanie z osiemnastej kolejki. Piast gościć będzie Karola Pęplino.

Dzisiaj o godz. 17.45 rozegrany zostanie półfinał Bytovia II - Lechia II w ramach Pucharu Polski szczebla wojewódzkiego. Emocje zapowiadają się na stadionie MOSiR przy ul. Mickiewicza w Bytowie.

Będą emocje

Pod nazwą rezerw bytowskiego klubu kryje się zespół, który występuje w Bałtyckiej III lidze.

- Nie wiadomo w jakim zestawieniu przyjedzie do nas Lechia II. Bez względu na skład, to tak nie można lekceważyć tego rywala. Gdańszczanie prezentują radosny futbol. Moich podopiecznych czeka niezmiernie trudne zadanie - tak przewiduje Waldemar Walkusz, bytowski szkoleniowiec.

- W tej rywalizacji niezwykle ważna będzie wola walki. Krzysztof Paraficz i Grzegorz Kowalski dostali wolne i nie zagrają w środowym meczu. W składzie zabraknie także Roberta Sandaka. Ten obrońca ma wielkiego pecha, bo w meczu słupskiej klasy okręgowej w Miastku przeciwko Iskrze Dretyń doznał kontuzji barku i praktycznie już nie zagra do końca sezonu. Pozostali gracze są do mojej dyspozycji.

Drugą parę półfinałową stanowią Zatoka Puck i Bałtyk Gdynia. Te drużyny mecz rozegrają 6 czerwca (sobota).

Zaległości ligowe

Twardy bój zapowiada się w zaległym meczu IV ligi w Przechlewie. Tam spotkają się dwaj sąsiedzi zza miedzy. Prime Food Brda kontra Chojniczanka Chojnice. Mecz odbędzie się dzisiaj o godz. 18. Przechlewski zespół jest na dole tabeli i zajmuje szesnaste miejsce. Chojniczanka to lider, który już zapewnił sobie awans do trzecioligowych rozgrywek w następnym sezonie.

Jesienią chojniczanie pokonali przechlewian 5:2.

- To dla nas kolejna prestiżowa konfrontacja - tak uważa Józef Saładziak, kierownik przechlewskiego zespołu. - Mam nadzieję, że wszystko odbędzie się po sportowemu. Jesteśmy pogodzeni z degradacją, ale gramy ambitnie do końca
rundy.

W ekipie trenera Janusza Fabicha nie wystąpi kartkowicz Adam Błaszczak. Nie będzie także Tomasza Kolberga przebywającego na wycieczce szkolnej i Pawła Glaspana, który nie otrzymał zwolnienia z pracy.