Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski kobiet. Czarni Sosnowiec i Górnik Łęczna zagrają w sobotę o prestiż i wielkie pieniądze

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
20.06.2020 lodz.mecz polfinalu pucharu polski kobiet pomiedzy zespolami kks czarni sosnowiec (czarne stroje ) i kkp bydgoszcznz. czarni sosnowiec , kkp bydgoszcz , pilka nozna , puchar polski , pilkarki , pilkarka , stadion sms lodz , fot.krzysztof szymczak/polska press *** local caption *** lodz dziennik lodzki
20.06.2020 lodz.mecz polfinalu pucharu polski kobiet pomiedzy zespolami kks czarni sosnowiec (czarne stroje ) i kkp bydgoszcznz. czarni sosnowiec , kkp bydgoszcz , pilka nozna , puchar polski , pilkarki , pilkarka , stadion sms lodz , fot.krzysztof szymczak/polska press *** local caption *** lodz dziennik lodzki Krzysztof Szymczak
Stawką finału Pucharu Polski kobiet będzie nie tylko prestiż, ale też ogromne jak na nasze warunki pieniądze. Czarni Sosnowiec i Górnik Łęczna dostaną do podziału pół mln złotych.

Mecz Legii z Piastem nie zakończy sportowych emocji w sobotę w stolicy. O 20.30 na stadionie Polonii przy ul. Konwiktorskiej 6 odbędzie się finał Pucharu Polski Kobiet. Zmierzą się zawodniczki Czarnych Sosnowiec i Górnika Łęczna, a spotkanie na żywo pokaże Polsat Sport.

Z powodu pandemii koronawirusa zreformowany Puchar Polski kobiet wyglądał nieco inaczej, niż planowano. Zamiast dwumeczów w półfinałach o awansie rozstrzygnęło jedno spotkanie na neutralnym terenie. W obu przypadkach pewnie wygrały faworytki.

Zawodniczki Czarnych Sosnowiec pokonały 3:0 KKP Bydgoszcz po bramkach Weroniki Zawistowskiej i Dżesiki Jaszek (dwie). Pucharowy bilans drużyny Sebastiana Stemplewskiego wygląda naprawdę imponująco - pięć meczów, komplet zwycięstw, bramki 25:1.

Piłkarki z Łęcznej, zdobywczynie trzech ostatnich mistrzostw Polski, miały nieco trudniejsze przeprawy. Zwłaszcza w ćwierćfinałach, kiedy mierzyły się z dominującym w ostatnich latach w PP Medykiem Konin (sześć trofeów w siedmiu sezonach, brakujące - w 2018 r. zdobył właśnie Górnik). Po zwycięstwie 3:1 na wyjeździe (hat trick Słowaczki Patrícii Hmírovej) i remisie 1:1 u siebie uzyskały jednak awans. Półfinał był już dla nich łatwiejszy - 3:0 z TME GROT SMS Łódź - choć nie obyło się bez problemów. Na ponad 1,5 godziny mecz przerwała ulewa.

ZOBACZ TEŻ:

We wrześniu w meczu ligowym w Sosnowcu lepszy był Górnik (2:1). Wspomniany finał z 2018 r. piłkarki z Łęcznej wygrały z Czarnymi 3:1.

- Drużyna z Sosnowca do finału awansowała trzeci raz z rzędu, ale ani razu go nie wygrała, więc na pewno ma spory apetyt. My natomiast jesteśmy mistrzyniami kraju i po raz drugi w historii Górnika chcemy zdobyć dublet. Na pewno będzie to ciekawy i emocjonujący mecz - zapowiada na łamach serwisu Łączy nas piłka Sylwia Matysik, która po sezonie przeniesie się do Bayeru Leverkusen.

Poza prestiżem zawodniczki zagrają też o wielkie pieniądze. Wszystkie drużyny uczestniczące w PP na szczeblu międzywojewódzkim dostały do podziału milion złotych. Połowa tej kwoty trafi do finalistek: 400 tys. dla wygranych, 100 tys. jako „nagroda pocieszenia”.

Puchar Polski kobiet. Czarni Sosnowiec i Górnik Łęczna zagrają w sobotę o prestiż i wielkie pieniądze

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Trwa głosowanie...

Czy oglądasz piłkę nożną kobiet?

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza