Kto by się spodziewał, że Głos Pomorza stawi straszny opór reprezentantowi słupskiej klasy okręgowej - Sparcie Sycewice. Do ostatecznego rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. Mecz na usteckim stadionie był emocjonujący. Przewaga w wyszkoleniu technicznym była po stronie sycewiczan. Oni też częściej posiadali piłkę.
Głos Pomorza grał rozsądnie i nie szafował siłami. Sparta atakowała, ale obrona gospodarzy rozbijała skutecznie ich akcje. Sycewiczanie denerwowali się, bo za wszelka cenę chcieli wygrać w ciągu 90 minut. Nie udało się. Słowa uznania należą się ekipie Głosu Pomorza, która mimo że była bez treningów, to walczyła z wielkim zaangażowaniem i poświęceniem. W końcówce meczu zabrakło jej sił. Jeszcze przy stanie 1:1 w regulaminowym czasie doskonała okazję zmarnował Krzysztof Winiarski. Po jego strzale piłka trafiła w poprzeczkę. W rewelacyjnej formie był Jan Boba. Ten 64-letni bramkarz stanowił niezwykle trudną przeszkodę do pokonania. Wielu młodych golkiperów mogło by się jeszcze uczyć wielu elementów bramkarskiego fachu. Sycewiczanie awansowali do II rundy.
Glos Pomorza - Sparta Sycewice 1:2 po dogrywce (1:1).
Bramki: 0:1 Paweł Sławski (8), 1:1 Sylwester Krawczyk (10), 1:2 Krzysztof Ostrowski (116).
Czerwona kartka: Krzysztof Stasiak w 119 minucie.
Więcej o rozgrywkach pucharowych przeczytasz w czwartkowym wydaniu Głosu Pomorza
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?