Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PŻM: Strata ogromna ale sytuacja stabilna

Piotr Jasina [email protected] 91 481 33 34
PŻM: Strata ogromna ale sytuacja stabilnaMimo złego wyniku grupy, spółka matka, czyli Polska Żegluga Morska Przedsiębiorstwo Państwowe osiągnęła w ubiegłym roku zysk 10,7 mln zł netto. Zyskowne były też inne spółki grupy, m.in. Unity Line czy Pazim, a więc te podmioty, które nie zajmują się eksploatacją masowców.
PŻM: Strata ogromna ale sytuacja stabilnaMimo złego wyniku grupy, spółka matka, czyli Polska Żegluga Morska Przedsiębiorstwo Państwowe osiągnęła w ubiegłym roku zysk 10,7 mln zł netto. Zyskowne były też inne spółki grupy, m.in. Unity Line czy Pazim, a więc te podmioty, które nie zajmują się eksploatacją masowców. Fot. Piotr Jasina
Grupa Polskiej Żeglugi Morskiej zamknęła ubiegły rok stratą w wysokości 236 mln zł. Nie ma jednak zagrożenia - uspokaja Paweł Szynkaruk, dyrektor naczelny. - To wynik księgowy, efekt obniżenia wartości statków. Sytuacja grupy jest stabilna, stan zadłużenia niski, zobowiązania realizowane na bieżąco.

Po części tak duża strata to wynik bardzo złego rynku żeglugowego w 2012. Wysokość stawek frachtowych w tym okresie była niższa niż poziom kosztów eksploatacji statków. Chodzi między innymi o koszty paliwa, wynagrodzenia itd.

Jednak spółka matka, czyli Polska Żegluga Morska Przedsiębiorstwo Państwowe osiągnęła w ubiegłym roku zysk 10,7 mln zł netto. Zyskowne były też inne spółki grupy, m.in. Unity Line czy Pazim, a więc te podmioty, które nie zajmują się eksploatacją masowców.

Wpływ na wynik finansowy Grupy PŻM za ubiegły roku miały nie tylko słabe wyniki eksploatacyjne masowców, ale także zapisy księgowe. W czasie kryzysu spada też wartość statków co należy odnotować jako dodatkowy koszt.

Peweł Szynkaruk, dyrektor naczelny PŻM podkreśla, że sytuacja grupy jest bardzo stabilna, stan zadłużenia niski, a wszelkie zobowiązania realizowane są na bieżąco.

- Mamy niski stopień zadłużenia na poziomie niespełna 30 proc. - dodał dyrektor. - Zobowiązania pracowników też regulujemy na bieżąco, nie ma żadnego zagrożenia.

_P_rzygotowujemy się do realizacji kolejnego programu inwestycyjnego.
Stabilne finanse wynikają też z polityki PŻM. Grupa spodziewała się fatalnego rynku w 2012 roku, ma odłożone fundusze z poprzednich, lepszych lat. Przypomnijmy, że w 2011 Grupa PŻM zarobiła 204 mln zł a w 2010 - 579 mln zł.

Dyrektor przyznaje, że przedsiębiorstwa żeglugowe przyzwyczajone są do tego, że po okresie koniunktury przychodzi okres dekoniunktury i strata za dany okres wpisana jest w długofalową strategię działania.

Tym bardziej, że cały świat spodziewał się głębokiego kryzysu na rynku w 2012 ponieważ wynikało to z "przeciążonych" portfeli zamówień stoczniowych i spodziewanej kumulacji nowych statków na rynku. Niestety, przyrostu nowych ładunków nie było. Taka sytuacja nastąpiła właśnie w 2012 roku.
Krzysztof Gogol z PŻM dodaje, że w tym roku, po fatalnym pierwszym kwartale, stawki frachtowe wciąż pną się w górę.

- Większość analityków jest zdania, że apogeum kryzysu mamy już za sobą a przyszły rok przyniesie ponowne ożywienie na rynku żeglugowym - zauważa doradca dyrektora PŻM.
Podkreśla też, że aktualna kondycja finansowa PŻM pozytywnie oceniana jest przez banki. W tym roku PKO Bank Polski udzielił armatorowi dużej pożyczki w wysokości 120 mln dolarów na zakup nowych statków.

- W ubiegłym roku pomimo kryzysu do naszej floty weszła rekordowa ilość 13 jednostek - przypomina Gogol. - Dzięki realizowanemu programowi inwestycyjnemu średnia wieku floty PŻM spadła z 17 do 10 lat. W sumie posiadamy 70 statków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza