Pismo sołtysa i członków rady sołeckiej
Wiesław Bezhubka, przewodniczący Rady Gminy w Tuchomiu, odczytał na sesji fragment pisma od sołtysa i członków rady sołeckiej w Tągowiu, które informowało o korzystaniu przez radnego z gminnego gruntu. Zgodnie z przepisami ustawy o samorządzie gminnym, radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności.
Sprawą zajęła się komisja rewizyjna rady. Jej przewodniczący Leon Wnuk-Lipiński powiedział na sesji, że uprawniony geodeta stwierdził użytkowanie przez radnego dwóch działek gminnych (ich części). Dodajmy, że wcześniej była mowa o jeszcze jednej działce, ale ostatecznie komisja rewizyjna stwierdziła, że są wątpliwości, czy w tym przypadku radny łamie prawo i tej działki nie brano pod uwagę.
Jacek Żmuda-Trzebiatowski, sekretarz w Urzędzie Gminy w Tuchomiu wyjaśnił, że chodzi o działkę przy dawnej żwirowni (około 20 arów) i działkę, która powinna być gminną drogą (nieco ponad 6 arów). Oba gminne grunty, według ustaleń komisji rewizyjnej (m.in. na podstawie pomiarów geodety), faktycznie użytkuje radny Piotr Sroka. Dodajmy, że bezumownie. W tej sprawie, jak na sesji dowodziła radczyni prawna urzędu, nie ma to jednak znaczenia, bo liczy się faktyczne korzystanie z gruntów.
Radny Piotr Sroka zarzuca jednostronne działania
Radny Piotr Sroka zarzucił komisji rewizyjnej i gminnym urzędnikom jednostronne i ukierunkowane działania w tej sprawie. Kwestionował także ustalenia geodety. Wniósł o przerwanie sesji, aby mógł dostarczyć swoje dowody w tej sprawie (dokumenty, świadkowie). Radni nie poparli jego wniosku.
Jacek Żmuda-Trzebiatowski, sekretarz w Urzędzie Gminy w Tuchomiu po raz kolejny poprosił radnego Piotra Srokę o przedstawienie dokumentów świadczących o umowach wydzierżawienia swojego gruntu (radny cały czas zapowiada, że ma takie umowy), które mogłyby mieć znaczenie w tej sprawie, bo wtedy radny faktycznie nie władałby tą ziemią. Radny nie przedstawił takich umów. Powiedział tylko, że je ma i może dostarczyć później. Radny mógłby także w inny sposób udowodnić, że nie korzysta z gruntów poprzez wykazanie, że inne osoby otrzymują dopłaty bezpośrednie albo dopłaty do paliwa. Takie dokumenty nie zostały przedstawione.
Piotr Sroka dowodził na sesji, że niektórzy członkowie rady sołeckiej w Tągowiu oraz jeden radny bezumownie korzystają z gminnych działek. I czynił z tego zarzut dla sekretarza, wójta za brak nadzoru. Sugerował, że urząd zajmuje się nim, a nie innym radnym, bo z nim jest w konflikcie.
Za wygaśnięciem mandatu radnego głosowało 12 osób, jedna się wstrzymała (Patrycja Jank). Nieobecny był radny Norbert Meger. Nie głosował Piotr Sroka z uwagi na swój interes prawny.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?