Jarosław Waśniewski, przewodniczący rady nadzorczej miasteckiego szpitala przekonuje, że powołanie drugiego członka zarządu było konieczne z punktu widzenia bieżącego zarządzania i bezpieczeństwa szpitala. – Pani Alicja Łyżwińska przebywa od ponad tygodnia na zwolnieniu lekarskim. Już je przedłużyła do 5 czerwca br. Szpital zatrudnia około 300 osób, jest kwestia akredytacji, projektów unijnych, kontraktów z NFZ – stwierdza Jarosław Waśniewski.
W szpitalu działa prokurent, ale to ma być za mało
Dodajmy, że w szpitalu działa prokurent, który może reprezentować spółkę. Jest nim Alicja Świca, naczelna pielęgniarka i kandydatka na stanowisko burmistrza Miastka, a więc konkurentka m.in. Renaty Kiempy. – Prokurent to za mało. Stąd powołanie drugiego członka zarządu. Dodam, że zgodnie z regulaminem spółki szpitalny zarząd może liczyć od 1 do 3 osób – oznajmia Jarosław Waśniewski.
Członek zarządu jak prezes szpitala
Iwona Ściślewska nie ma, jak na razie, określonego zakresu obowiązków. A więc w praktyce może podejmować wszystkie szpitalne decyzje, niektóre przy kontrasygnacie skarbnika, podobnie jak i prezes szpitala (niektóre decyzje kadrowe wymagają zgody dwóch członków zarządu). Przewodniczący rady nadzorczej nie widzi w tym pola do ewentualnych konfliktów (między Iwoną Ściślewską a Alicją Łyżwińską). – Pani Łyżwińskiej nie ma w szpitalu, bo jest na zwolnieniu. Poza tym, jeśli będzie to konieczne, określimy zakresy obowiązków – stwierdza Jarosław Waśniewski.
Dodajmy jeszcze, że wcześniej przez kilka lat Jarosław Waśniewski był szefem rady nadzorczej, w czasie kiedy szpitalem zarządzała Renata Kiempa. Wtedy zarząd był jednoosobowy. – Pani Renata Kiempa z wszystkim doskonale sobie radziła i nie było potrzeby powoływania drugiego członka zarządu. Inaczej jest z panią Alicją Łyżwińską. Obecny prezes nie ogarnia wszystkiego, tak jak należy – stwierdza Jarosław Waśniewski.
Jutro (czwartek) ma być kontynuowane posiedzenie rady nadzorczej. Zapewne nie będzie na nim Alicji Łyżwińskiej (zwolnienie). Jarosław Waśniewski zaprzecza, że celem ich działań jest odwołanie Alicji Łyżwińskiej. – To nieprawda. Dni Alicji Łyżwińskiej są policzone. Teraz to tylko kwestia skutecznego jej odwołania – mówi nam jeden z pracowników miasteckiego szpitala.
Od dzisiaj w Szpitalu Miejskim w Miastku nie pracuje już główna księgowa Izabela Gierszewska, którą zatrudniła Alicja Łyżwińska. W szpitalnej spółce nie działa też już firma Akia, która wykonywała audyt. - W obu przypadkach wygasły umowy. Z panią Gierszewską nie chciałam podpisywać nowej umowy. Na razie pomaga nam poprzednia księgowa - mówi Iwona Ściślewska.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?