Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rada w Miastku chce do Platformy

Andrzej Gurba
Ryszard Mieczkowski, szef klubu NIW w Radzie Miejskiej w Miastku.
Ryszard Mieczkowski, szef klubu NIW w Radzie Miejskiej w Miastku. Andrzej Gurba
Szykuje się małe trzęsienie ziemi na lokalnej scenie politycznej w Miastku. Do Platformy Obywatelskiej zamierza wstąpić Jan Ponulak, były SLD-owski burmistrz oraz pół Rady Miejskiej.

- Nie postawiłem jeszcze kropki nad i, ale to zrobię. Zamierzam złożyć akces do miasteckiego koła PO. Z działaczami Platformy rozmawiam o tym od co najmniej roku. To bardzo przemyślany krok - mówi Jan Ponulak, były burmistrz Miastka, a obecnie radny.

Propozycję wstąpienia do PO złożył mu Rafał Kopyra, prezes miasteckiego koła. Ponulak, który był burmistrzem Miastka z ramienia SLD, zawiesił działalność w tej partii. - Wystąpię z SLD. Nie podoba mi, co się dzieje w organizacji i szerzej na lewicy. Popełniono dużo błędów - ocenia Ponulak.

Twierdzi, że jego chęć wstąpienia do PO nie wynika z przyczyn koniunkturalnych. - W Miastku niewiele się dzieje. Potrzeba kreatywnego działania. Pora na zmiany
- mówi Ponulak, który zamierza ubiegać się o stanowisko burmistrza w najbliższych wyborach samorządowych.

Niezależnie od rozmów Ponulaka, deklaracje przystąpienia do PO złożyło już pięciu radnych z Niezależnej Inicjatywy Wyborczej w Miastku.

- Formuła apolitycznego komitetu nie sprawdza się. Nie ma siły przebicia. W Platformie Obywatelskiej, o ile zostaniemy przyjęci, to się zmieni. Będzie przełożenie na powiat, województwo, kraj. Uważam, że nasza decyzja może przynieść gminie Miastko wyłącznie korzyści. Formuła PO jest na tyle szeroka, że w tej partii jest miejsce dla ludzi o różnych poglądach - mówi Ryszard Mieczkowski, szef klubu NIW w Radzie Miejskiej w Miastku.

On, jak i trzech pozostałych radnych, nie należy do żadnej partii. Jeden jest członkiem PSL, ale zamierza z niego wystąpić.
Do członkostwa w Platformie Obywatelskiej przymierza się też część rządzącej w Miastku "Samorządności". - Nad wstąpieniem zastawia się przewodniczący rady i kilku wpływowych radnych, ale nie wszyscy, bo kilku jest przecież w Polskim Stronnictwie Ludowym - zdradza jeden z miasteckich radnych.

Jeśli wszyscy chętni miasteccy radni zostaną przyjęci do PO, to wtedy powstanie największy klub w radzie. Obecnie PO nie ma żadnego miejskiego radnego.
- Oczywiste jest, że stworzymy klub, wtedy NIW-u już nie będzie - oznajmia Mieczkowski.

Radnym NIW-u i "Samorządności“, którzy teraz zbliżyli się do siebie (formalnie NIW jest opozycją), nie na rękę są starania Ponulaka o członkostwo w PO.

Zresztą tak samo jak i powiatowej PO. - Ponulak to były aktywny działacz PZPR, bardzo utożsamiany z SLD. To nam nie pasuje - mówi powiatowy polityk PO.
Dodaje jednak, że koło PO w Miastku jest autonomiczne, jeśli chodzi o przyjmowanie nowych członków.

W ostateczności może wtrącić się zarząd wojewódzki i krajowy partii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza