Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radna mogła mieć problemy, więc uciekła ze szkoły

Zbigniew Marecki
Maria Janusz
Maria Janusz Archiwum
Maria Janusz, była wójt Damnicy i obecna radna powiatu słupskiego, na kilka tygodni przed końcem roku szkolnego zrezygnowała z funkcji dyrektora i godzin lekcyjnych w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Dębnicy Kaszubskiej.

- Uciekła z naszej placówki, bo groziła jej odpowiedzialność za naruszenie dyscypliny finansowej - mówią byli podwładni dyrektorki, którzy poinformowali nas o postępowaniu pani Janusz, bo wydaje im się dziwne i mało odpowiedzialne.

Iwona Warkocka, wójt Dębnicy Kaszubskiej, która jest organem założycielskim wspomnianego zespołu szkół, powiedziała nam, że przez półtora roku współpraca z panią Janusz układała się bardzo dobrze. Potem jednak pojawiły się podejrzenia dotyczące naruszenia dyscypliny finansowej. Wójt Warkocka nie chciała mówić o szczegółach.

- Pani dyrektor wiedziała, że chcę rozpocząć procedurę odwołania jej ze stanowiska dyrektora, więc uprzedziła moje działania i sama złożyła rezygnację. Pewnie chciała uniknąć tego, aby mój wniosek rozpatrywała Rada Powiatu Słupskiego, bo w przypadku radnej powiatowej to ona musi wyrazić zgodę na zwolnienie radnej z zajmowanego stanowiska - wyjaśnia wójt Warkocka.

Jak się dowiedzieliśmy, pani Janusz odeszła ze stanowiska na początku czerwca i przeszła na świadczenie kompensacyjne, z którego zgodnie z prawem mogą skorzystać nauczyciele, jeśli jeszcze nie mają uprawnień emerytalnych.

Nauczyciele, którzy się z nami kontaktowali, nie ukrywają, że mają wiele żalu do byłej dyrektorki, bo pozostawiła zespół szkół z wieloma niezałatwionymi sprawami dotyczącymi m.in. ocen nauczycieli i godzin pracy w przyszłym roku szkolnym, gdy już nie będzie trzech klas gimnazjalnych. - Ta pani próbowała załatwiać sprawę pozbycia się części nauczycieli poprzez sąd. Tak nie postępuje człowiek, który chce mieć autorytet w środowisku - mówią nasi rozmówcy z Dębnicy Kaszubskiej.

- W tej chwili szkoła jest tymczasowo w dobrych rękach zastępczyni pani Janusz. W wakacje odbędzie się konkurs na nowego dyrektora - zapowiada wójt Warkocka.

To już kolejne problemy Marii Janusz, bo w połowie sierpnia 2015 roku wygrała konkurs na stanowisko dyrektora Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Damnicy, ale długo tam nie zagrzała miejsca, gdyż w połowie stycznia 2016 roku Zarząd Powiatu Słupskiego podjął decyzję o jej odwołaniu.

- To była dla nas trudna decyzja, tym bardziej że pani Janusz niedawno została dyrektorem. Jednak doszło do tak rażącego naruszenia prawa, zarówno budowlanego, jak i o finansach publicznych, że nie mieliśmy innego wyjścia - tłumaczył wówczas Paweł Lisowski, ówczesny członek Zarządu Powiatu Słupskiego.

W praktyce poszło o budowę parkingu. Pani dyrektor rozpoczęła tę inwestycję bez zgody Zarządu Powiatu i zarezerwowanych przez niego na ten cel pieniędzy.

Wczoraj kilkakrotnie próbowaliśmy się skontaktować telefonicznie z panią Janusz, ale nie odbierała telefonu. Kilku rozmówców poinformowało nas, że nie jest teraz łatwo się z nią kontaktować.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza