- Nie jest źle - mówi Jerzy Kołakowski, przewodniczący rady nadzorczej miejskiej spółki APR Ziemia Słupska, kiedy pytamy go o kondycję firmy. - Choć wyniki finansowe za poprzedni rok poznamy z końcem marca, to już teraz mogę powiedzieć, że kondycja spółki jest lepsza, niż się tego można było spodziewać.
Choć, jak zapewnia przewodniczący rady (prezes Remigiusz Łoś był wczoraj nieuchwytny), spółka ma się dobrze, to jednak właśnie ten rok może okazać się dla niej przełomowy. Tymczasem pieniędzy przeznaczonych na promocję w budżecie na 2013 jest mniej, a zadań, które stawia się przed agencją
- więcej.
I to poważnych, bo to właśnie APR Ziemia Słupska ma zająć się zarządzaniem akwaparkiem. Na stronie internetowej APR wisi ogłoszenie o rozpoczętym postępowaniu kwalifikacyjnym na stanowisko członka zarządu. Przyszły wiceprezes agencji ds. promocji docelowo pokieruje Trzema Falami, a współzarządzanie agencją ma być ku temu wprawką.
Zobacz także: Już szukają kandydata na szefa parku wodnego
W zeszłorocznym budżecie na promocję miasto przeznaczyło 1,5 miliona złotych, z czego 846 tys. zł na zakup usług świadczonych przez APR. W tym samym budżecie wyszczególniono, że na promocję miasta poprzez sport (czyli na Czarnych Słupsk) przeznaczy się 400 tys. zł.
Co ciekawe, w budżecie na 2013 na promocję przeznaczono o 300 tysięcy złotych mniej niż przed rokiem. Do tego nie wyszczególniono, ile trafi do spółki, a ile trafi do Energi Czarnych, jako promocja poprzez sport.
Jak informuje Dawid Zielkowski,, rzecznik ratusza, miasto jest obecnie na etapie oceny oferty działań promujących Słupsk, którą złożyła agencja. Również kwota przeznaczona na klub Czarnych jest nieznana. Jako powód podaje się późne, bo styczniowe przyjęcie budżetu przez radnych.
Nieoficjalnie rozmawialiśmy z kilkoma urzędnikami z gabinetu prezydenta i zapewnili nas wczoraj, że pieniądze na promocję poprzez sport (te dla Czarnych) nie zostały jeszcze podzielone. I unikali odpowiedzi o wysokość planowanej kwoty.
Tymczasem pojawiają się głosy optujące za likwidacją spółki. Prawdopodobne, że wniosek w tej sprawie trafi na najbliższą sesję rady miejskiej. Jego autorem będzie klub Platformy Obywatelskiej. Przypomnijmy, że w lipcu 2011 r. m.in. właśnie głosami PO uchwalono powołanie Agencji Promocji Regionalnej Ziemia Słupska. Teraz, po półtorej roku jej działalności, radni PO mają zastrzeżenia do jej sposobu działania.
- Przyznaliśmy okrągłą sumę na promocję i liczyliśmy, że przyjmie ona inny wymiar - mówi Beata Chrzanowska, przewodnicząca klubu radnych PO.
- Okazuje się jednak, że teraz z tych środków ma być finansowany nowy wiceprezes zarządu spółki, który zajmie się promocją akwaparku, a przecież tym zajmuje się już zewnętrzna firma. Uważamy, że idea agencji promocyjnej została spaczona.
Z kolei Bogusław Dobkowski (PO) mówi, że agencja promocji nie spełnia pokładanych oczekiwań, bo nie działa na skalę całego powiatu i regionu.
- Mój klub był przeciwny powołaniu agencji - zaznacza z kolei Krystyna Danilecka-Wojewódzka. - Potrzeba radykalnej zmiany formuły. Uważamy, że działalność promocyjna powinna zostać powierzona zewnętrznym podmiotom, niezależnym od miasta.
Przeciw powołaniu APR Ziemia Słupska był też klub PIS-u. - Właśnie się dowiedziałem o pomyśle radnych PO. Jeśli taki wniosek się pojawi, poprzemy go - wyrokuje Tadeusz Bobrowski, przewodniczący klubu PIS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?