Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni nie wygasili mandatu Krystynie Danileckiej-Wojewódzkiej

Zbigniew Marecki
Sesja Rady Miejskiej w Słupsku. Przemawia Krystyna Danilecka-Wojewódzka
Sesja Rady Miejskiej w Słupsku. Przemawia Krystyna Danilecka-Wojewódzka Łukasz Capar
Tylko trzech radnych opowiedziało się w środę za wygaszeniem mandatu radnej, jedenastu było przeciw, a siedmioro wstrzymało się od głosu. Wynik głosowania przyjęto oklaskami.

Projekt uchwały w sprawie wygaszenia mandatu Krystyny Danileckiej -Wojewódzkiej wywołał emocje podczas obrad Rady Miejskiej w Słupsku. Niezależny radny Mirosław Kido od razu stwierdził, że sytuacja jest trudna i niezręczna, a ponieważ tylko jedna z pięciu opinii prawnych opowiadała się za odwołaniem radnej, apelował, aby nie przyjmować uchwały w sprawie wygaszenia mandatu.

W podobnym tonie wypowiadała się radna Anna Bogucka-Skowrońska, przekonując, że radna nie korzystała z mienia komunalnego na zasadach uprzywilejowania (patronat nad 3 wiatami przystankowymi i przewóz pracowników PGK przez firmę Nord-Express, której wiceprezesem jest radna Danilecka-Wojewódzka).

Mówiła też , że to dziwne, iż wniosek w sprawie wygaszenia mandatu podpisali pracownicy znanego słupskiego biznesmena.

- Nie ulegajmy kalkulacjom politycznym, ale zachowujmy się przyzwoicie - apelowała.

- Błahostka urosła do wielkości afery. Ktoś chce stygmatyzować Krystynę Danilecką-Wojewódzką - mówił z kolei radny Andrzej Watemborski. Według niego może dojść do absurdu i jeszcze ktoś zażąda jego odwołania, bo ma prywatne mieszkanie w kamienicy komunalnej.

- Nie sprowadzajmy sprawy do absurdu, bo ta sytuacja dotyczy prowadzenia działalności gospodarczej, a nie mieszkania w budynku komunalnym - ripostował Zdzisław Sołowin, przewodniczący Rady Miejskiej.

Beata Chrzanowska apelowała do radnych, aby przyjąć uchwałę o wygaszeniu mandatu, bo to pozwoli przyspieszyć wyjaśnienie całej sprawy, gdyż radna będzie się mogła szybko odwołać do sądu.

- Mam dużo cierpliwości. Mogę poczekać na wyczerpanie całej procedury - odpowiadała radna Danilecka-Wojewódzka. - Nie złożę mandatu , bo nie złamałam prawa - zapewniła.

Teraz sprawa Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej trafi do wojewody pomorskiego, który może się zgodzić z radnymi lub wezwać ich do ponownej dyskusji nad wygaszeniem mandatu radnej. Jeśli wtedy nadal nie wygaszą mandatu, wojewoda może wydać zarządzenie zastępcze. Jeśli będzie niekorzystne dla radnej, to ona może się na nie zażalić do sądu administracyjnego, który podejmie ostateczną decyzję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza