Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni PiS inicjatorami referendum w sprawie odwołania Witolda Namyślaka, burmistrza Lęborka

Sylwia Lis [email protected]
Witold Namyślak ma problem. Radni PiS myślą o przeprowadzeniu referendum w sprawie jego odwołania.
Witold Namyślak ma problem. Radni PiS myślą o przeprowadzeniu referendum w sprawie jego odwołania. Sylwia Lis
Być może wkrótce w Lęborku dojdzie do referendum w sprawie odwołania Witolda Namyślaka, burmistrza miasta. Inicjatorami są radni Prawa i Sprawiedliwości.

W Lęborku podczas sesji rada wzięła pod lupę sprawozdanie z wykonania budżetu za ubiegły rok.

Większością głosów przyjęto sprawozdanie. Gorąco było podczas głosowania nad udzieleniem burmistrzowi absolutorium. Na 20 radnych 14 było "za", trzech przeciw i tyle samo osób wstrzymało się od głosu. Na Witoldzie Namyślaku suchej nitki nie zostawił Maciej Szreder, radny.

- Oczywiście byłem przeciw - mówi Maciej Szreder. - Nie mogłem tak naprawdę powiedzieć tego, co chciałem, bo absolutorium udzielane było za poprzedni rok, a najwięcej wydarzyło się w tym, czyli podwyżka dla burmistrza. Namyślak dla mnie nie jest burmistrzem, on jest grabarzem miasta, pasożytem, miasto przez niego umiera, a burmistrz się pasie. Tak widzę te rządy.

O krok dalej poszli radni z Prawa i Sprawiedliwości, którzy po raz pierwszy oficjalnie i publicznie przyznali się, że myślą o zorganizowaniu referendum w sprawie odwołania burmistrza miasta.

- W tej obecnej biedzie, jaka jest i jaka się coraz bardziej pogłębia, szczególnie bezrobotni zaczynają się organizować i chcą powiedzieć dość tym, którzy dbają tylko i wyłącznie o swoje stołki i swoje uposażenia - mówi Zbigniew Rudyk, radny. - Ludzie już wiedzą, że są oszukiwani z każdej strony. Nie tylko oszukuje ich rząd, ale i przede wszystkim rządzący naszym miastem i powiatem. Obecnie bezrobocie wynosi około dwudziestu dwóch procent i ciągle się pogłębia. Wiemy, że referendum to nie prosta sprawa, dlatego nie chcemy pochopnie postąpić i narazić miasto na wydatki, ale też nie możemy patrzeć bezczynnie na to, co nam serwuje władza. Jesteśmy umówieni z grupą ludzi aktywnych, ale i najbardziej zdeterminowanych, aby poważnie porozmawiać na temat bezrobocia i obecnej sytuacji.

Szef klubu PiS dodaje:

- Myśl o referendum w Lęborku zrodziła się po licznych rozmowach z niezadowolonymi przedstawicielami środowisk lęborskiej społeczności. Są to w dużej części bezrobotni, jak i pracujący - mówi Krzysztof Wetta, przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości w powiecie lęborskim.

- Rozmówcy pytają się, jak długo jeszcze będą czekać na konstruktywne zmiany, które będą odpowiedzią na ich potrzeby, na przykład miejsca pracy w nowo powstającym zakładzie (Alteams Group, światowy lider w dziedzinie produkcji aluminiowych komponentów dla sieci przemysłu telekomunikacyjnego oraz mechatroniki - dop. red.), który był dla niektórych światełkiem w tunelu, które zmieniłoby ich sytuację i poprawiło byt, kiedy nastąpi poprawa bezpieczeństwa na ul. Kossaka (zła nawierzchnia drogi dziury - dop. red.), kiedy ruszy budowa mostu z centrum do alei Niepodległości.

- Po sesji, podczas której nasz radny poinformował o możliwości przeprowadzenia referendum, mój telefon się urywał - kontynuuje Krzysztof Wetta. - Rozmówcy gratulowali nam pomysłu, wyrażali swoje poparcie i deklarowali swoją pomoc w organizacji referendum. Prawo i Sprawiedliwość w Lęborku rozpatruje wszystkie głosy. Musimy rozpatrzyć każdą możliwość i podjąć rozsądną decyzję - taką, która nie będzie brzemienna w swoich skutkach, a będzie decyzją, która przyniesie zadowalające efekty dla Lęborka.

Aby móc zorganizować referendum, pod petycją musi podpisać się dziesięć procent mieszkańców miasta, czyli około 2700 osób. Inicjatorzy musieliby działać szybko, bo nie można przeprowadzić referendum na osiem miesięcy przed wyborami samorządowymi. Przeciwnicy burmistrza już jednak zakasali rękawy. W tej chwili już zbiera się grupa, która będzie zbierała podpisy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza