Radni PiS: wykonawca akwaparku może uciec z budowy (wideo)

Tadeusz Bobrowski, szef Klubu Radnych PiS oraz radny Robert Kujawski, także z tego klubu podczas dzisiejszej konferencji prasowej ostrzegali, że sytuacja na budowie parku wodnego przy ul. Grunwaldzkiej staje się coraz bardziej niebezpieczna.

Powołując się na dane z ratusza, radni poinformowali, że do 14 marca inwestycję wykonano na poziomie 19,07 procent.

- To oznacza, że miesięcznie zaawansowanie inwestycji rośnie o 3,5 procent, choć zima w tym roku było dość łagodna. Można więc już być pewnym, że termin oddania do użytku parku wodnego do końca czerwca nie będzie dotrzymany, a w praktyce przy obecnym tempie budowa może się zakończyć za około 20 miesięcy - mówił radny Robert Kujawski.

Radni ostrzegali, że firma Termochem , która teraz buduje park wodny, może uciec z budowy, bo bardziej jej się będzie opłacać zapłacenie kary za zerwanie umowy niż płacenie kar za przedłużenie budowy o kilka miesięcy po zapisanym w umowie terminie oddania inwestycji do użytku.

Według radnych istnieje niebezpieczeństwo, że jak prezydent miasta zacznie zmieniać umowę z wykonawcą, to miasto nie dostanie unijnego dofinansowania w wysokości ponad 19 milionów złotych. Poza tym może być tak, że jak termin zakończenia budowy będzie wydłużony, to miasto nie uzyska zaplanowanych w budżecie miasta wpływów ze zwrotu podatku VAT.

- Wtedy trzeba znowu będzie robić ostre cięcia w budżecie i narzucać na mieszkańców kolejne obciążenia finansowe - uważa radny Bobrowski.

Jego zdaniem mieszkańcy miasta już ponoszą koszty obciążenia budżetu budową parku wodnego w mieście, które wyrażają się w podwyżkach czynszu lokali komunalnych, likwidacją szkół, obcięciem dotacji dla niepublicznych przedszkoli.

Jak się dowiedzieliśmy w ratuszu na najbliższy czwartek zaplanowano spotkanie prezydenta miasta z wykonawcą Akwaparku.