Radni wojewódzcy chcą kolejnych ekspresówek przez Podlaskie. To S8 i S16

Stanowisko w tej sprawie zostało podjęte podczas ostatniej sesji sejmiku województwa kończącej się kadencji. Pierwsza z ekspresówek to droga krajowa S8 łącząca Białystok z węzłem pod Raczkami, gdzie krzyżowałaby się z Via Baltiką. Położone byłyby przy niej Korycin, Suchowola oraz Augustów. Z kolei druga z ekspresówek to droga krajowa S16 z Białegostoku do Ełku – przez Knyszyn, Mońki i Grajewo.

Ta druga droga budzi od lat kontrowersje z dwóch powodów: ekologicznego i historycznego. Po pierwsze, ekspresówka przecinać miałaby bagienne tereny Biebrzańskiego Parku Narodowego w okolicach Goniądza. Po drugie, przebiegać miałaby obok zabytkowej, rozległej carskiej twierdzy w Osowcu.

Pismo z Podlasia trafi do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, premiera Donalda Tuska a także resortu infrastruktury i wojewody podlaskiego Jacka Brzozowskiego.

Temat tras S8 i S16 powraca jak bumerang przy okazji każdej zmiany władzy czy wyborów. Dla wielu polityków walka o nie jest jednym z głównych punktów ich wyborczych programów.

Tym razem projekt stanowiska wyszedł ze strony ustępującego zarządu województwa podlaskiego. Jak wyjaśniał Bogusław Dębski, przewodniczący sejmiku województwa podlaskiego, stanowisko ma być jasnym wyrażeniem woli radnych.

- Odcinek drogi Białystok-Augustów stanowi najkrótsze połączenie budowanej drogi ekspresowej S19 Via Carpatia [na południe od Białegostoku – red.], drogi ekspresowej S8 z Warszawy do Białegostoku oraz miasta Białystok w ruchu międzynarodowym z krajami bałtyckimi, a także stolicy regionu z Augustowem, jako ważnym ośrodkiem turystyczno-uzdrowiskowym oraz Suwałkami jako drugim co do wielkości miastem w województwie podlaskim. Droga krajowa nr 8 na odcinku Białystok-Augustów należy do najniebezpieczniejszych w kraju. Ogromne natężenie ciężarowego ruchu tranzytowego powoduje tysiące wypadków, z których duża część kończy się skutkiem śmiertelnym, dlatego bardzo często nazywana jest „drogą śmierci”. Mieszkańcy województwa podlaskiego od lat zabiegają o budowę tego odcinka, gdyż jest on niezwykle istotny nie tylko ze względów komunikacyjnych, cywilizacyjnych i rozwojowych, ale w ostatnim czasie także z punktu widzenia interesu obronnego Polski, szczególnie w kontekście obecnej sytuacji geostrategicznej – czytamy w stanowisku.

Dębski mówił na sesji, że pojawiają się głosy, iż mogłyby nastąpić roszady w programach drogowych. Miałyby dotyczyć kategorii planowanych modernizacji dróg między Białymstokiem a Suwałkami oraz między Białymstokiem a Ełkiem, gdzie planowane są ekspresówki. Dębski zauważył, że stanowisko ma potwierdzać wolę ze strony radnych województwa, gdyby do takich zmian rzeczywiście miało dochodzić.

- Droga ekspresowa S16 z Białegostoku do Ełku docelowo ma połączyć trasę Via Baltica z przyszłą trasą Via Carpatia. To niezbędny odcinek dla rozwoju gospodarczego całej wschodniej Polski, który poprawi dostępność komunikacyjną, warunki transportu, a w efekcie wpłynie na ruch turystyczny województwo warmińsko-mazurskiego i podlaskiego. Droga stanie się także impulsem do aktywizacji obszarów problemowych, dotkniętych strukturalnym bezrobociem. Bez niej nie będą możliwe duże inwestycje, których w tym regionie bardzo brakuje – uważają radni

Radni nie byli skorzy do dyskusji. Podjęli stanowisko jednogłośnie - „za” byli przedstawiciele wszystkich opcji politycznych w sejmiku.

Obecnie w Podlaskiem mamy ekspresową „ósemkę” łączącą stolicę regionu Białystok z Warszawą. Na ukończeniu jest Via Baltica z Ostrowi Mazowieckiej do przejścia granicznego z Litwą w Budzisku. Powstaje już też „dziewiętnastka” od Kuźnicy przez Sokółkę, Czarną Białostocką, Dobrzyniewo i Ploski aż na południe Polski, w stronę Lublina i dalej Rzeszowa. Będzie to Via Carpatia.