Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni z Koszalina zadecydowali o dofinansowaniu żłobków

Marzena Sutryk [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Stawki to rekompensata mniej więcej połowy kosztów pobytu dziecka w placówce.
Stawki to rekompensata mniej więcej połowy kosztów pobytu dziecka w placówce.
Wczoraj radni zebrali się na sesji Rady Miejskiej. Przegłosowano m. in. uchwałę o dofinansowaniu prywatnych żłobków.

Wspomniana uchwała przeszła właściwie bez zgrzytów. To może dziwić, zwłaszcza, że wcześniej w kuluarach można było usłyszeć opinie niektórych radnych poddających w wątpliwość, czy to dobrze, że miasto będzie dokładać do prywatnego interesu.

A przypomnijmy, że w myśl przyjętej uchwały, miasto będzie od nowego roku dokładać miesięcznie po 400 złotych do każdego dziecka, które będzie przebywało w prywatnym żłobku, oraz po 200 zł w przypadku pobytu w klubie dziecięcym. Wyjaśnijmy przy tym, że w prywatnym klubie maluch może skorzystać z opieki 5-godzinnej, a w żłobku - przez 10 godzin.

Wymienione stawki to rekompensata mniej więcej połowy kosztów pobytu dziecka w placówce.

- Niewykluczone, że w kolejnym roku spotkamy się i podniesiemy tę kwotę - mówił wiceprezydent Przemysław Krzyżanowski.

Czy to rozwiązanie będzie choć w części sposobem na rozwiązanie problemu z brakiem miejsc dla maluchów w koszalińskich żłobkach publicznych? Zobaczymy. Na razie w ratuszu przewidują, że na początek powstanie 40 nowych miejsc żłobkowych i 15 w klubach dziecięcych. Z tym, że - jak już podawaliśmy - w tym roku bez przydziału zostało 371 rodzin, które starały się o miejsce. A dostępnych miejsc jest obecnie 400.

 

Radni przyjęli też uchwałę dotyczącą obchodów 750-lecia istnienia miasta. Można się więc spodziewać, że wkrótce ruszą przygotowania do wielkiego świętowania, które rozpocznie się w 2014 roku, a zakończy w 2016.

Natomiast podczas dyskusji o gospodarce odpadami wiceprezydent Andrzej Kierzek publicznie przyznał, że budowa spalarni odpadów w Koszalinie została odsunięta w czasie, w terminie bliżej nieokreślonym.

- Prace nie zostały zawieszone - mówił. - Eksperci uznali, że konieczne jest zapewnienie jak największego źródła odpadów dla planowanego zakładu. Nasz projekt został przekształcony w dwa - jeden dotyczący budowy punktów odbioru odpadów w regionie i drugi dotyczący budowy samej spalarni. Spalarnia jest na razie na liście rezerwowej, ale to nie znaczy, że jej nie zbudujemy - zastrzegł.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza