Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni za apelem do marszałka w sprawie słupskiej filharmonii

Aleksander Radomski
Aleksander Radomski
Ratusz w Słupsku
Ratusz w Słupsku Łukasz Capar
Jednogłośnie, choć nie bez dyskusji. Rada miejska w Słupsku za apelem w sprawie finansowego wsparcia dla miejskiej filharmonii. Adresatem jest nie tylko marszałek, ale i sejmik województwa.

Wszyscy za i bez wstrzymywania się od głosowania. Projekt apelu klubu Prawa i Sprawiedliwość w miejskiej radzie został przyjęty na środowej sesji rady miasta. Chodzi o wsparcie finansowe dla bieżącego utrzymania Polskiej Filharmonii "Sinfonia Baltica" im. Wojciecha Kilara. To w całości miejska instytucja. Radni chcą, aby do jej działalności dorzucił się marszałek województwa. Przyjęty dziś apel nie trafi jednak tylko na biurko Mieczysława Struka, jak początkowo planowano, ale też pod obrady sejmiku województwa. O rozszerzenie listy adresatów wnioskował klub Platformy Obywatelskiej. Jan Lange, szef PO w radzie postulował, aby dokument też wysłać do Ministerstwa Kultury. Ostatecznie do resortu nie trafi, bo ten właśnie zadeklarował o dofinansowaniu działalności Teatru Lalki "Tęcza".

- Przyznam szczerze, że jest bardzo małe prawdopodobieństwo, aby ministerstwo zgodziło się na kolejną instytucję - przekonywała radnych Marta Makuch, wiceprezydent Słupska. - W Polsce są tylko dwie filharmonie, które nie są współfinansowane przez marszałków. Jest to filharmonia w Gliwicach oraz nasza.

Podczas dyskusji padały propozycje, aby filharmonia premiowała mieszkańców Słupska (radny Paweł Szewczyk). Tymczasem już teraz posiadacze karty mieszkańca za bilety płacą 25 zł zamiast 40 zł. Mówiono też o poszerzeniu oferty i repertuaru w kierunku najmłodszych (radna Renata Stec), choć koncerty dla dzieci i młodzieży szkolnej już się odbywają (bilet za 10 zł w przypadku małego melomana i 0 zł dla jego szkolnego opiekuna). Mówiono wreszcie o Muzeum Pomorza Środkowego czy Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej, które są instytucjami marszałkowskimi. Do funkcjonowania tej ostatniej miasto dokłada się kwotą 200 tysięcy złotych, co podkreślała z kolei prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka.

Przypomnijmy, że Departament Kultury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego poproszony o komentarz informuje, że i tak mocno angażuje się już w rozwój MPŚ i BGSW. Nie ma też rezerw, by podjąć się współpracy w przypadku kolejnej instytucji i przypomina, że urząd marszałkowski sam wnioskował przed laty o finansowe wsparcie ze strony słupskiego ratusza.

Dla porównania dodajmy, że filharmonia w Koszalinie może liczyć na wsparcie ze strony marszałka sąsiedniego województwa. W sprawozdaniu za wykonanie budżetu za poprzedni rok można przeczytać, że Filharmonia Koszalińska osiągnęła przychód w wysokości 6,8 mln zł, z czego 5,8 mln zł to dofinansowanie od organizatora, czyli miasta Koszalin, a dodatkowe 350 tys. zł to dofinansowanie działalności z budżetu województwa zachodniopomorskiego.

Z kolei przychody Sinfonii Baltici ze sprzedaży biletów i miejska dotacja to 4,2 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza