Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni za budową zbiornika na wody opadowe u zbiegu ulic Piłsudskiego i Małcużyńskiego w Słupsku. Po burzliwej dyskusji

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Krzysztof Piotrkowski
Po długiej, burzliwej dyskusji na dzisiejszej sesji (piątek 12 sierpnia) radni zgodzili się na dodatkowe 5,8 miliona złotych, by powstał w 2024 roku zbiornik retencyjno–rozsączający wody opadowe u zbiegu ulic Piłsudskiego i Małcużyńskiego w Słupsku.

Na ten zbiornik miasto pozyskało dofinansowanie w ramach Programu Polski Ład. Jednak przetarg pokazał, że inwestycja będzie dużo droższa niż zakładali urzędnicy Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. Planowali oni na to wydać 5 799 252 zł. Ale najtańsza z ofert opiewała na 11,4 mln zł. Z tym, że zbiornik ma być dużo większy niż pierwotnie planowano. ZIM więc zdecydował się na unieważnienie postępowania przetargowego na budowę po tym, jak wszystkie trzy oferty przewyższały tak zwane możliwości finansowe zamawiającego.

Ale w przypadku inwestycji w ramach Polskiego Ładu, są sztywne terminy, których niedotrzymanie skutkuje utratą dofinansowania. Zgodnie z zasadami Programu Polski Ład kolejne postępowanie winno być wszczęte przed upływem 9 miesięcy od dnia wydania promesy wstępnej (tj. do 17.08.2022 r.).

Sprawa wywołała burzliwą dyskusję.

Adam Treder z klubu PiS: - Czy mamy szczegóły wykonania zbiornika?

- Wszystkie te zmiany wynikają z harmonogramu i muszą być na 2024 rok. Musimy przygotować projekt, pozwolenia, w tym wodno-prawne. Przy tym sporo czasu zachodzi. Może wykonawca to zrobi szybciej, ale i tak płatności będą w 2024 roku.Jeśli chodzi o dokumentację to mamy program funkcjonalno-użytkowy i wedle niego realizujemy to zadanie. A co do kwoty, to byliśmy bardziej pesymistyczni do tego, co tam możemy wybudować, ale dopiero program pokazał nam, jak duży zbiornik możemy wybudować w tym miejscu. I zapewnić większe bezpieczeństwo, jeśli chodzi o ulicę Piłsudskiego. Z tym, że właśnie wybudowaliśmy kolektor deszczowy na ulicy Zygmunta Augusta on też prowadzi do Szczecińskiej. Czyli im większy zbiornik na Piłsudskiego wybudujemy, tym polepszymy sytuację, czyli bezpieczeństwo - zaznaczył Jarosław Borecki, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku.

Bogusław Dobkowski z PO: Ja się przygotowałem. Po raz trzeci chcemy wykonać inwestycję w trybie zaprojektuj i wybuduj. Wiemy jak się skończył akwapark i daj Boże, jak się skończy Węzeł, a jest po terminie. Tutaj chcemy budować za 200 procent tego co napisaliśmy w kosztorysie.Z ceny ponad 11 milionów wynika, że ja miałem rację w listopadzie w ubiegłym roku. Jak to porównać do ceny zbiornika, który kończymy przy ulicy Szczecińskiej? Mi tu wiele rzeczy nie pasuje. Proponowałem inne rozwiązania, jak park u góry, lub wzdłuż garaży, likwidacja jednego rzędu garaży i byłoby taniej, a zbiornik bardziej efektywny.Zresztą w programie, na który się pan powołuje, a za który zapłaciliśmy 160 tys. zł, napisano, że woda na Piłsudskiego spływa z ulicy 11 Listopada aż po Zauchy. A my tę wodę chcemy łapać przy Małcużyńskiego? Tak jakby wodę z Odry by nie zalewała Wrocławia łapać pod Szczecinem, a nie przed Wrocławiem. Nie zgodzę się na tę budowę bez uzyskania odpowiedzi.

- Przed remontem ulicy Piłsudskiego żaden z mieszkańców nie zgłaszał problemów z zalewaniem, a były ulewy mniejsze czy większe - zauważyła radna Renata Stec.

Anna Mrowińska z klubu PiS: - Moje zdanie na temat budowy takich zbiorników jest jasne, jestem za. Ale w tym przypadku podzielam zdanie radnego Dobkowskiego.Pamiętam spotkanie na komisji branżowej z ekspertem z Wód Gdańskich.I pamiętam, jak dzisiaj, jego odpowiedź, czy budowa tego zbiornika rozwiąże sytuację na Piłsudskiego, na podstawie badań, w jego ocenie ta budowa rozwiąże problem spływania z ulicy Małcużyńskiego,ale w niewielkim stopniu spływ z ringu. Jestem za budową, niech on powstanie, ale problem w niewielkim stopniu zostanie rozwiązany.

- Ja pamiętam, że specjalista nam powiedział, że powinniśmy się skupiać, by wykorzystać każdy pas zielony obok, by tam kierować wodę. U nas się tego nie robi. Na etapie projektu ulic, trzeba na to zwracać uwagę - dodała radna Stec.

Co by się stało, gdyby dzisiaj tego nie procedować, a we wrześniu się spotkać z projektantem, by rozwiał nasze wątpliwości? - zapytał radny Jan Lange z PO.

- Było wiele powiedziane, ale merytoryki tu nie widzę. Ten ekspert, na którego się powołujecie pozytywnie zaopiniował budowę zbiornika przy rondzie na skrzyżowaniu Małcużyńskiego i Piłsudskiego - zauważył Jarosław Borecki, dyrektor ZIM. - Nie mamy miejsc wolnych na budowę zbiorników.Znaleźliśmy tam miejsce.Co do zalewania posesji na zdjęciach widać, że domy były zalewane od lat. My walczymy z wiatrakami, słyszymy od was że robimy źle. Ale wszyscy w ZIM robią wszystko by było jak najlepiej.

- Skoro wy, gdzie rondo przechylone jest i woda wybija do góry, bo rury zapełnione, dajecie nowe wpusty by woda co? Przecież ona i tak wybije. Mieszkańcy się z tego śmieją - ripostował radny Dobkowski.

Dyskusję zakończyła prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka: - To co mówiliśmy na spotkaniach wskazywało, że musimy zacząć zbierać wodę, tak by ona do najniższego punktu nie doszła. Takie są nasze koncepcje. Będziemy chcieli zrobić zbiorniki wyżej w przyszłości. To są inwestycje bardzo drogie, nie było na to środków. Dzisiaj proponujemy zmianę. Był przetarg w ramach Polskiego Ładu. Do jutra musimy podpisać wyniki.Dzisiaj albo zachowujemy 5 milionów dofinansowania, albo nie i budujemy sami z miejskich pieniędzy.

Na wniosek radnego Tadeusza Bobrowskiego z PiS ogłoszono przerwę.Po niej zagłosowano. 17 radnych było za. Nikt się nie wstrzymał, przeciw byli tylko Bogusław Dobkowski oraz Renata Stec. Jest więc zgoda rady na dodatkowe 5,8 miliona złotych na budowę zbiornika do 2024 roku.

Jest więc perspektywa, że za dwa lata sytuacja na Piłsudskiego się poprawi.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza