Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny Leszek Szymczak kontra burmistrz Bytowa Ryszard Sylka. W części rację mają obaj w sprawie drogowej dotacji

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Z lewej radny Leszek Szymczak, z prawej burmistrz Ryszard Sylka
Z lewej radny Leszek Szymczak, z prawej burmistrz Ryszard Sylka
Po raz kolejny wracamy do sprawy braku dotacji na przebudowy dróg z Funduszu Dróg Samorządowych. Przypomnijmy. Kilkanaście samorządów (w tym powiat bytowski, gmina Bytów i gmina Kołczygłowy) otrzymało informacje, że nie dostaną pieniędzy od rządu (z Funduszu Dróg Samorządowych) na przebudowę dróg, mimo że ubiegłym roku podpisano stosowne porozumienia. Chodzi o środki z oszczędności przetargowych przy innych drogach. Choć sprawa jest wspólna, to poszczególne samorządy są nieco w różnych sytuacjach (różne terminy podpisania umów, w części rozstrzygnięte przetargi, w części nie). Nieco inaczej wygląda pozycja powiatu bytowskiego, niż gminy Bytów. Bytowski radny miejski Leszek Szymczak twierdzi, że to burmistrz Ryszard Sylka zawalił sprawę dotacji. Przytacza zapisy umowy. Ma rację, że burmistrz przekroczył termin. Nie ma racji, że to powoduje automatycznie brak dotacji. O tym wątku za chwilę.

Przypominamy pierwsze stanowisko wojewody o powodach braku dotacji. - Dofinansowanie może zostać przekazane wnioskodawcy po zawarciu przez niego umowy na realizację zadania objętego wnioskiem o dofinansowanie. W przypadku powiatu bytowskiego umowa z wykonawcą nie została dostarczona do PUW do 31.12.2019 r., co uniemożliwiło przekazanie dofinansowania ze środków FDS do końca 2019 roku. Inwestycja może otrzymać dofinansowanie ze środków FDS w kolejnych edycjach programu - to pierwsze stanowisko biura prasowego PUW w Gdańsku.

– Umowy zostały podpisane 11 grudnia 2019 r. Nie było żadnych szans, aby przeprowadzić i rozstrzygnąć przetargi do końca 2019 r., bo nie pozwalają na to na przepisy ustawy o zamówieniach publicznych. W umowie z wojewodą nie ma wskazanego terminu. Wierzę, że wojewoda w momencie podpisywania umowy nie brał pod uwagę grudniowego terminu, bo z formalnego punktu widzenia był on nierealny – tak komentował to na gorąco starosta bytowski Leszek Waszkiewicz. Dodał, że powiat zachował wszelkie terminy, które są tak w przepisach, jak i w umowie.

Wojewoda pomorski, po spotkaniu z samorządowcami, uznał, że wystąpi do premiera o pieniądze. - Wojewoda chce wywiązać się z umów. Stąd, jeszcze w tym tygodniu, ma zostać skierowane pismo do premiera rządu, aby znaleźć te pieniądze w ramach Funduszu Dróg Samorządowych, ale z innej „działki”. Decyzja będzie należała do premiera. Doceniamy aktualne starania wojewody, ale zdania nie zmieniamy. Umowy są ważne. Oczywiście w tej sytuacji, najważniejsze jest, aby były dotacje. Gdyby jednak okazało się, że decyzja premiera będzie negatywna, to wystąpimy z roszczeniami w stosunku do wojewody – stwierdza Leszek Waszkiewicz, starosta bytowski.

Z kolei bytowski radny miejski Leszek Szymczak twierdzi, że burmistrz Bytowa Ryszard Sylka nie dotrzymał warunków umowy. - Burmistrz Bytowa Ryszard Sylka w prasie, jaki i mediach społecznościowych, podaje, że gmina Bytów może stracić dofinansowanie przebudowy ul. Miłej z Funduszu Dróg Samorządowych. Winą za to obarcza wojewodę pomorskiego, Ministerstwo Infrastruktury i w konsekwencji rząd. Jako radny Rady Miejskiej Bytowa poprosiłem o udostępnienie umowy zawartej w dniu 11 grudnia 2019 r. pomiędzy wojewodą Dariuszem Drelichem a burmistrzem Ryszardem Sylką. Wynika z niej jednoznacznie, że to burmistrz Bytowa nie dotrzymał jej warunków. – stwierdza radny. Chodzi mu o zapis w umowie, który zobowiązywał burmistrza do przekazania do 10 lutego 2020 r. informacji wojewodzie, że nie udało się wyłonić wykonawcy robót – stwierdza Leszek Szymczak.

– Przekazaliśmy tę informację 14 lutego br., a więc cztery dni po terminie. Ważne jest to, że to uchybienie nie powoduje nieważności umowy o dofinansowaniu. Potwierdza to także wojewoda – mówi Ryszard Sylka.

A tak burmistrz Bytowa wypowiedział się na ten temat w mediach społecznościowych. - Będę wdzięczny, za niewprowadzanie w błąd i przy okazji kolejny raz szkalowanie mnie przed opinią publiczną. Godzi to nie tylko w moje dobre imię, ale naraża na poważną utratę zaufania publicznego, na które nie pozostanę obojętny. Wypowiedziałam się w ostatnich dniach w wielu miejscach w tej sprawie i kolejny raz nie zamierzam. Proponuję poprosić o jednoznaczne stanowisko w tej sprawie drugą stronę. Przypuszczam, że zarówno pan jak i pani Gańska nie będziecie mieli z tym żadnego problemu. Póki co serwujecie państwo w dwójkę wybiórcze interpretacje zapisów umowy, jak sądzę tylko po to, aby wprowadzić mieszkańców Bytowa w błąd. Trudno mi zrozumieć, że naginacie państwo fakty na potrzeby własnej partii i bicie kapitału politycznego. W tej sprawie chodzi przede wszystkim o interes naszej społeczności, ważny również dla wojewody. Dlatego usiedliśmy do stołu, aby wypracować rozwiązanie, które zadowoli wszystkich – napisał Ryszard Sylka.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza