Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Frank: zrobiliśmy to, co chcieliśmy osiągnąć

Rafał Szymański
Rafał Frank.
Rafał Frank. Łukasz Capar
Rozmowa z Rafałem Frankiem.

Spotkanie nr 3 ze Śląskiem Wrocław w paly off TBL było bardzo trudnym meczem, ale właśnie wtedy wyszła siła i umiejętności, jakie macie jako zespół. Wygraliście 85:70.

Rafał Frank, asystent Donaldasa Kairysa: Wiedzieliśmy, że to będzie najtrudniejszy mecz. Przyjechaliśmy do Wrocławia i mówiliśmy, że nie prowadzimy 2:0, tylko przegrywamy 0:2. To było ważne starcie, najważniejsze z dotychczasowych. Musieliśmy wykrzesać dodatkową energię. Byliśmy wszyscy razem. Jako zespół przeciwstawiliśmy się Śląskowi, zrobiliśmy to, co trzeba w obronie. Nasze założenie wypełniliśmy tak, jak mieliśmy je wypełnić. Gratulacje dla chłopaków.

Najbardziej kryzysowy moment nastąpił w trzeciej kwarcie, wysoko prowadziliście, ale Śląsk potrafił odrobić straty.

Tak jest. W każdym meczu ze Śląskiem tak właśnie mogło się zdarzyć. Kilkanaście punktów na plusie czy minusie nic nie musi znaczyć. Tak się zdarza, taka jest koszykówka. Wyciągnęliśmy wnioski, przetrzymaliśmy to i utrzymaliśmy to, co chcieliśmy w tym spotkaniu osiągnąć.

Blassingame po raz kolejny grał długo z 4 przewinieniami.

Tak się zdarza. Nie jest zawsze tak, jak byśmy chcieli. Musimy się do tego dostosować.

Jaki będzie wynik z PGE Turowem Zgorzelec?

Cieszmy się na razie tym, że jesteśmy w półfinale. Turów jest najmocniejszy w Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza