Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raport o stanie Słupska stanie na czerwcowej sesji, co można w nim znaleźć między wierszami

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Krzysztof Piotrkowski
Jak władze Słupska widzą nasze miasto pokazuje raport o stanie miasta w 2019 roku. To wymagany prawem dokument, który od tej kadencji władza samorządowa musi składać do 31 maja,czyli przed sesją na której teoretycznie ma zostać przez radnych rozliczona, ze swoich działań w ciągu roku. W dokumencie można sporo wyczytać między wierszami, bo trochę w nim przemilczano. Nie dowiemy się też podstawowej kwestii, skoro jest tak dobrze, jak piszą urzędnicy, to dlaczego tak szybko zmniejsza się liczba słupszczan?

To druga publikacja raportu. Pierwsza rok temu opisywała 2018 rok,a wtedy przez większość roku prezydentem był Robert Biedroń. W ów rok wchodziliśmy, gdy zameldowanych słupszczan było 87 140, w tym 85 634 osób na pobyt stały i 1 506 na pobyt czasowy. A rok zakończyliśmy, gdy ubyło z miasta 930 zameldowanych osób.

Mieszkających tu na stałe słupszczan ubywa szybko

Jak widać w dwa lata 1.438 słupszczan ubyło. Trzeba użyć jednak kalkulatora i samemu wyliczyć, że liczba zameldowanych na stałe zmniejszyła się w dwa lata aż o 1918 osób, wzrosła zaś meldujących się czasowo, w ubiegłym roku z 1632 do 1986. Wniosek z tego powinny wysnuć władze miasta.

Przybywa w Słupsku urodzeń i małżeństw, bardziej niż wzrasta liczba zgonów, ale tu dane nie dotyczą tylko słupszczan, a rodzących się i umierających w naszym mieście też mieszkańców okolicznych gmin.

Zostawmy demografię, liczby bowiem powinny zdopingować władze do intensywnej pracy, bo ktoś będzie musiał długi spłacić.

Władza chwali się rewitalizacją

I tu pierwsze zdziwienie raport za rok 2018 miał 167 stron, obecny tylko 95. Teraz nie ma w nim podsumowania sytuacji finansowej miasta, a w ubiegłorocznym budżet zajmował sporo miejsca. Nie dowiemy się więc, jak mocno wzrosły długi miasta.

Czym się chwali władza w 2019 roku? Po pierwsze, w 2019 r. zakończono realizację wszystkich przedsięwzięć rozpoczętych w 2018 r. obejmujących przebudowę dróg w obszarze Śródmieścia i Starego Miasta – ulicy Długiej, Sygietyńskiego, Polnej,Ogrodowej, Płowieckiej Świętopełka, Mostnika, Dominikańskiej i Kowalskiej. Po drugie, remontowano podwórka. W raporcie podkreślano budowę między Ogrodową a Długą. "Inwestycja obejmowała m. in. wykonanie niezbędnych rozbiórek, odwodnienia terenu, budowę wewnętrznego ciągu pieszojezdnego typu woonerf, 55 miejsc postojowych oraz wewnątrzkwartałowego placu wraz z chodnikami,montaż obiektów małej architektury, elementów siłowni zewnętrznej, elementów placu zabaw wraz z ogrodzeniem, budowę instalacji oświetlenia terenu, zagospodarowanie terenu zielenią".

Z tymi rozbiórkami to bym polemizował, bo sporo budowli do rozbiórki szpeci okolicę, ale ważniejsze, że ów na pozór wspaniały parking, faktycznie najlepszy jaki powstał w Słupsku, już się posypał. Są połamane płyty i nie jest to wynikiem wandalizmu. W całości parking nie doczekał publikacji raportu.

Władza chwali się budową nowego teatru, wybudowaniem Domu Sąsiedzkiego,który działa w ładnym otoczeniu, rewitalizacją parków, co obecnie obserwujemy w Parku Waldorffa.

Jak piszą autorzy "Wszechstronna modernizacja zabudowy mieszkaniowej obszaru rewitalizacji obejmuje 16 kamienic komunalnych i 45 budynków wspólnot mieszkaniowych, znajdujących się na obszarze Starego Miasta, Śródmieścia oraz Podgrodzia". Faktycznie w centrum wyremontowane elewacje widać w centrum miasta, co krok.

Skończono Remont kamienicy Otto Freundlicha. Można by napisać, że po latach zakończyło się to happy endem. Sukcesem jest Dom Startupów,a są też w kamienicy i Psychologiczna Poradnia Rodzinna z mieszkaniem terapeutycznym i Lokalny Punkt Koordynujący, system teleopieki w mieście. Tu też nie doczytamy, że ten system okazał się wielkim sukcesem, ale są wolne zestawy w centrum, a brakuje ich dla mieszkańców Zatorza.

Fundusz chodnikowy i remonty ulic, czy niewątpliwy sukces

Sukcesem obecnej władzy jest fundusz chodnikowy. W ubiegłym roku w ramach funduszu chodnikowego wyremontowano około 4,5 km ciągów pieszych przy słupskich ulicach.

Poprawiono też ulice. Tu wymieńmy ostatni odcinek Szczecińskiej od ul. Kołłątaja do ul. Sobieskiego. 2019 r. udało się wymienić nawierzchnię ulicy Raszyńskiej i fragmentu ulicy Słonecznej (od strony ul. Szymanowskiego). "Dzięki prowadzonej w tym samy czasie wymianie nawierzchni chodników oraz modernizacji oświetlenia ulice te w mijającym roku przeszły generalną metamorfozę" - piszą urzędnicy i tu trzeba ich pochwalić, po latach zastoju, w końcu takie drobne oczywiste sprawy, cieszą bardzo mieszkańców.

Mieszkania i oświata

Co do budowy mieszkań komunalnych to po raz kolejny władza chwali się domem na Długiej, który jest obecnie zasiedlany i podaje w raporcie, że" W 2019 r. zakończono również projektowanie kolejnych budynków wielorodzinnych jako drugiego etapu rozwoju budownictwa społecznego na obszarze rewitalizacji. W zaprojektowanych budynkach znajdować się będzie 57 lokali mieszkalnych". W innej części reportu że 56. Ale nie napisano, że inwestycję odłożono w czasie, na nie wiadomo kiedy.

Co do oświaty zapisano, że "kontynuację realizacji dotychczasowego Planu działań strategicznych w zakresie polityki edukacyjnej Miasta Słupska oraz Pakietu zmian w strukturze oświaty i analiza strategicznych zmian w oświacie na lata 2015-2020, w tym: a) racjonalizację sieci szkół, konsekwencje finansowe, organizacyjne i społeczne". Więc nasza władza wie to co każdy, że sieć szkół nie przystaje już do zmian w mieście, ale że wie, to nie znaczy, iż coś zrobi.

Kulturalnie zaspokojeni

Co do kultury w mieście napisano "Pozwala to na zaspokojenie potrzeb kulturalnych mieszkańców we wszystkich aspektach kultury i sztuki". No to skoro zaspokojono potrzebny w tym względzie wszystkich, to tylko przyklasnąć.

Choć zestawienie i chwalenie się jedynym koncertem, Grzegorza Hyżego wygląda na ciut skromne.Tak jak i powstałe w 2019 roku cztery kolejne murale.

Pochwalić się można osiągnięciami teatrów, więc władza je wymienia.

Promocja i ekran

Ciekawe, że z raportu dowiadujemy się, że jest jakaś promocja naszego miasta. "Ponadto w ramach wdrożenia kampanii „Zostań w Słupsku”, która ma na celu zbudowanie Miasta przyjaznego dla mieszkańców i wzmocnienie więzi mieszkańców z Miastem oraz stworzenie silnego poczucia tożsamości i identyfikacji władz samorządowych i mieszkańców z misją i wizją regionu
rozpoczęto współpracę z firmą mającą za zadanie wdrożenie Karty Miejskiej". Tej karty która powinna być od lat. Ale w końcu jej doczekamy... kiedyś.

Z raportu dowiadujemy się jak miasto dba o środowisko naturalne. Podkreślono, że na terenie miasta funkcjonuje bieżący monitoring jakości powietrza prowadzony za pomocą 5 sztuk czujników do pomiaru zanieczyszczeń (pył PM10, pył PM2,5),a wyniki są na ekranie na "Skwerze pierwszych słupszczan".Cóż autorzy widać nie obeszli ratusza, bo ekran dawno stoi obok niego od strony Deotymy, a nie na skwerze.

Mniej bezpiecznie w mieście

Co do bezpieczeństwa to w 2019 roku 2019 roku, na terenie miasta stwierdzono ogółem 1.968 przestępstw (w 2018 roku – 1.917).
Przestępstwa o charakterze kryminalnym stanowiły 70,93% wszystkich przestępstw stwierdzonych (w roku 2018 – 74,23%). W roku 2019 nastąpił niewielki wzrost przestępczości ogólnej i w 7 najbardziej uciążliwych dla społeczeństwa kategoriach, spadła natomiast liczba przestępstw kryminalnych, znacząco spadła ilość kradzieży zwykłych, wzrosła liczba kradzieży z włamaniem, przestępstw rozbójniczych oraz bójek i pobić, niewielkiemu wzrostowi przestępczości w 7 najbardziej uciążliwych dla społeczeństwa kategoriach towarzyszył prawie 5% wzrost wykrywalności".

Wynika z tego, że w Słupsku spada liczba ludności i robi się mniej bezpiecznie.

A straż miejska wystawiła mandatów 1.737 na kwotę 157.320,00 zł.

Ale w końcu mamy działający w mieście monitoring!

Komunikacyjne bajki

Śmiesznie brzmi: "W roku 2019 kontynuowany był proces podnoszenia jakości, a tym samym atrakcyjności usług przewozowych. Wiosną 2019 roku Zarząd Infrastruktury Miejskiej w Słupsku przeprowadził badanie wielkości popytu i przychodowości linii podmiejskich komunikacji miejskiej organizowanej przez Zarząd Infrastruktury Miejskiej w Słupsku".To bawi w kontekście zmian przeprowadzonych przez ZIM w połowie 2019 roku i odcięciu mieszkańców osiedla Batorego od części autobusów, ich protestów i wycofania się pani prezydent z części zmian w komunikacji autobusowej.

Tego ci władza nie powie

Podsumowując, przeczytałem raport i nie dowiedziałem się z niego, jaki jest faktyczny stan miasta. Pominięto sporo ważnych kwestii, np. akwapark. Oddana w lipcu 2019 roku inwestycja, jest wszak bardzo dużym obciążeniem budżetu miasta. Władza nie tłumaczy się też w żaden sposób z niepowodzeń, nawet o nich nie wspomina. A największym jest spóźnianie się z budową węzła transportowego. Inne samorządy w województwie dały radę z początkiem w 2019 roku, dostają więc z oszczędności po przetargowe środki od marszałka, a my, dopiero teraz ogłosiliśmy przetarg i to bez najważniejszych planowanych przez lata elementów. Jest zaś kilka przemilczeń w raporcie w opisywanych sprawach i najważniejsze nie ma przedstawienia sytuacji finansowej miasta. A może to i lepiej, bo żyjemy na kredyt i po co się martwić na zapas?

Mieszkańcy na sesji

Przypomnę, że mieszkańcy miasta mają prawo wystąpić na sesji w sprawie owego raportu. Muszą jednak zgłosić to na dzień przed ogłoszeniem termonu sesji i zebrać podpisy mieszkańców. W Słupsku jest wymóg 50 podpisów.Raport będzie omawiany na czerwcowej sesji, czyli w ostatnią środę miesiąca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza