Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ray Wilson: Język polski to dla mnie koszmar

Rozmawiali Liwia Radomska, Mariusz Rodziewicz
Ray Wilson
Ray Wilson Archiwum
Rozmowa z Ray'em Wilsonem, znanym brytyjskim wokalistą. Gra w zespole Stiltskin, był wokalistą zespołu Genesis.

- Które momenty w Twojej karierze uznałbyś za przełomowe? Większość sądzi, że Genesis to był ten punkt. Jaki jest Twój typ?
- Pierwszym i najważniejszym był mój pierwszy koncert, kiedy byłem jeszcze w szkole. Zespół nazywał się "The End". Dziwna nazwa jak na początek, nazwać zespół końcem, gdy się dopiero zaczyna. I oczywiście, to było ważne, bo to był pierwszy raz kiedy występowałem w kapeli rock`n`roll' owej i zdobyłem to doświadczenie, dowiedziałem się jakie emocje towarzyszą tego rodzaju przedstawieniom i odkryłem, że potrafię śpiewać. Następnym ważnym wydarzeniem był początek mojej solowej kariery po Genesis. Zacząłem ją 12 lat temu i to było dla mnie najważniejsze, ponieważ wtedy moja kariera stała się rzeczywiście moją. Mogłem ją lepiej kontrolować .

- Co Cię pchnęło do wydania płyty z coverami Genesis?
- Genesis Classic to był przypadek, naprawdę. Byliśmy w trasie z zespołem i ktoś poprosił, jakiś promotor w Niemczech czy mógłbym użyć jakichś klasycznych instrumentów z moim zespołem. Ja na to, że tak, postaramy się i wtedy zaczęliśmy robić aranżacje piosenek, które pochodziły z czasów kiedy grałem z Genesis. Genesis Classic po prostu się stało. Dodatkowo stworzyliśmy coś unikalnego, to czego Genesis nigdy nie zrobiło... Oni nigdy nie używali żadnej orkiestry. Zawsze był Tony Banks na keyboardzie i oni nigdy nie zagrali koncertu w MTV Unplugged. Ja po prostu zrobiłem coś czego oni nie zrobili i nie użyłem nawet w tym celu wielu piosenek. Gdy tak występowałem z tym repertuarem, to było bardzo popularne i odnosiło spory sukces, więc rozwinąłem ten pomysł do rozmiarów płyty.

- Mieszkasz w Polsce. Czy nie łatwiej jednak byłoby zabrać dziewczynę i zamieszkać gdzieś indziej? Co może urzekać w szarej Polsce?
- Ja nie widzę Polski w ten sposób. Z punktu widzenia artysty Polska jest bardzo interesująca i powodem tego są zmiany. Dla mnie życie w Wielkiej Brytanii wtedy było zupełnie nie inspirujące. Cieszyłem się, że wydostałem się stamtąd. Kiedy przyjeżdżasz do kraju takiego jak Polska, który przeszedł przez tyle zmian szczególnie po tym jak Polska stała się częścią Unii Europejskiej. Pamiętam te zmiany, bo przeprowadzono ze mną wywiad w jednej z telewizji śniadaniowych. Pytania dotyczyły tego, czy Polska powinna wstąpić do Unii Europejskiej, czy też nie. I zapytali mnie o opinię i powiedziałem: "oczywiście, musicie zacząć patrzeć trochę bardziej na Zachód." Nie mówię, że Zachód jest cudowny z każdej strony, bo nie jest. Ale jest wiele rzeczy dobrej jakości i można z tego skorzystać, ale zachować przy okazji tą wschodnioeuropejską tożsamość która sprawia, że Polska jest wyjątkowa. Nie wszystkie zmiany są dobre. Jest zbyt wiele Mc Donaldów no i trochę tych gó... rzeczy z Zachodu. Ale myślę, że Polska i tak jest wyjątkowa. Nigdy się tu nie nudzę, odbieram ją jako interesujące miejsce.

- A co z polskim jedzeniem, bo wnioskuję, że fast foody odpadają?
- Nie jestem fanem polskiego jedzenia, ale nie jestem też fanem szkockiego jedzenia. Lubię ostre tajskie i indyjskie jedzenie. Chciałbym powiedzieć, że naprawdę lubię pierogi, ale będąc szczerym nie lubię. Nie jem szkockiego jedzenia i nie jem zbyt wiele polskiego.

- A polski język - mieszkasz tu od dobrych paru lat?
- To koszmar! Prawdziwy koszmar! Mój Boże... Mój brat zna więcej słów niż ja. On je po prostu zbiera, a dla mnie... Sam nie wiem. Może to wynika z tego, że przez 60 procent czasu, który mieszkam w Polsce po prostu mnie tu nie ma. Sporo podróżuję. I słyszę tyle języków, niemiecki, później włoski itd. Co więcej, nigdy nie miałem talentu do języków nawet kiedy byłem w szkole. Uczyłem się francuskiego przez trzy lata i praktycznie zapomniałem wszystko, po prostu nie mam do tego głowy. Jeśli powiesz mi, żebym zapamiętał piosenkę to to zrobię. Pamiętam piosenkę, którą grałem raz 20 lat temu i wciąż pamiętam słowa, ale kiedy przychodzi do języków... No cóż polski jest naprawdę trudny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza