- Nie mogę powiedzieć, kto to był - twierdzi Sławomir Ziemianowicz, starosta słupski.
Urzędnik, który przebywał wczoraj w budynku przy ul. Armii Krajowej, pracuje w Biurze Obrony Rakietowej.
- Usłyszałem, iż teraz czekamy na propozycję Amerykanów co dalej z Redzikowem. W sensie wojskowym oni nadal są zainteresowani tym terenem - mówi Ziemianowicz.
W najbliższym czasie lokalni samorządowcy nie mają więc co liczyć na to, by lotnisko w Redzikowie przeszło na własność którejś z okolicznych gmin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?