Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Referendum w Słupsku pod znakiem zapytania (wideo)

Zbigniew Marecki
Jarosław Madej (z lewej) i Grzegorz Kunda namawiają słupszczan do składania podpisów pod wnioskiem o referendum.
Jarosław Madej (z lewej) i Grzegorz Kunda namawiają słupszczan do składania podpisów pod wnioskiem o referendum. Łulkasz Capar
Zebrano ponad 7700 podpisów, które są wymagane, aby doszło do ogłoszenia referendum w sprawie odwołania prezydenta Słupska. Jednak 500 podpisów wciąż wymaga weryfikacji i uzupełnienia.

- Ponieważ ta weryfikacja może się w pełni nie udać, będziemy zbierać podpisy do końca - mówi Jarosław Madej, pełnomocnik Grupy Inicjatywnej.

Zbiórka podpisów będzie trwała do 16 kwietnia, kiedy Grupa Inicjatywna musi dostarczyć podpisy do weryfikacji przez komisarza wyborczego.

- Wszystkich , którzy chcą jeszcze się podpisać, prosimy o kontakt. Apelujemy do tych osób, aby nas szukały, bo stoimy w różnych miejscach w mieście, a przede wszystkim w biurze przy ul. Wojska Polskiego 30/14.

Można też wydrukować karty do podpisu, znajdują się na stronie www.referendum.slupsk.pl.
Tam też można znaleźć telefony kontaktowe.

- Przyjedziemy nawet po jeden podpis, bo sytuacja jest taka, że nawet jeden podpis może zdecydować, czy dojdzie do referendum - tłumaczył Madej.

Madej poskarżył się też dziennikarzom na zachowanie prezydenta Macieja Kobylińskiego, który przed świętami obrażał jego i jego współpracownika - Grzegorza Kundę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza