Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Relaks w nagrodę. Tomasz Bukowski w Kormoranie

Krzysztof Niekrasz
Tomasz Bukowski, przyjemnie i pożytecznie - lecząc kontuzję - spędził czas w Kormoranie w Rowach.
Tomasz Bukowski, przyjemnie i pożytecznie - lecząc kontuzję - spędził czas w Kormoranie w Rowach. Fot. Łukasz Capar
Tomasz Bukowski, kapitan Gryfa 95 Słupsk wykorzystał jedną z wielu nagród dla laureatów naszego 49. Plebiscytu na Najlepszych Sportowców i Trenerów Regionu Słupskiego w 2008 roku.

Był nią dwudniowy pobyt w Ośrodku Wypoczynkowym Kormoran w Rowach. Przypomnijmy, słupski piłkarz uplasował się na piątym miejscu w gronie nagrodzonych sportowców.

W marcu, jak inni piłkarze, Tomasz Bukowski jest zwykle mocno zapracowany przygotowaniami do wiosennych rozgrywek w Bałtyckiej III lidze, ale po jednym ze sparingów słupski obrońca doznał kontuzji i miał przerwę w ćwiczeniach. Wykorzystał ją na spędzenie czasu w Kormoranie, gdzie są doskonałe warunki do relaksu i wyleczenia kontuzji.

- Mocno zadowolony jestem z nagrody ufundowanej przez właścicieli Kormorana - oznajmił Tomasz Bukowski. - Nasz pas nadmorski jest wyjątkowo piękny i nie trzeba wyjeżdżać na zagraniczne eskapady. W Rowach są naprawdę komfortowe warunki do wypoczynku. Okolica w której przebywałem, to zaciszne miejsce wymarzone do joggingu, przejażdżek rowerowych i innych form ruchu na świeżym powietrzu. Ludzie w ośrodku z obsługi niezwykle sympatyczni i uśmiechnięci.

Na każdym kroku można było odczuć wyjątkową gościnność. Mój pokój był bardzo gustowny. Sporo wolnego czasu spędziłem w basenie. Pływanie było konieczne ze względu na kontuzję stawu skokowego. Noga jest już w porządku i w pełni sprawna, ale muszę jeszcze przez tydzień uważać na obciążenia. Najprawdopodobniej nie zagram w meczu pucharowym w Trzebielinie. Do rozpoczęcia trzecioligowych bojów na pewno będę w dobrej dyspozycji.

Przypomnijmy, że spotkanie w ramach Pucharu Polski szczebla wojewódzkiego Diament Trzebielino - Gryf 95 Słupsk odbędzie się w niedziele, 8 marca o godz. 14.30.

- W Kormoranie zaliczyłem wspaniałe relaksowanie w jacuzzi, saunie fińskiej i parowej. Dużo też spacerowałem nad morzem. Spacery w towarzystwie narzeczonej Agnieszki były bardzo miłe. Mocno mnie uspokoiły i wyciszyły - zdradził ulubieniec słupskich sympatyków futbolu.

- Wieczorami regenerowałem siły przy bilardzie. W tej grze też wiodło mi się znakomicie, tak jak na boisku. Do Kormorana chętnie jeszcze powrócę, bo tu panuje niepowtarzalna atmosfera i jest niezwykle przyjemnie. A tak naprawdę to lubię klimat morski - dodał kapitan gryfitów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza