- Pracy dla nich nie zabraknie - zapewnia Waldemar Fuchs, komendant straży miejskiej, pomysłodawca akcji.
Straż miejska tej wiosny już niemal 150 razy interweniowała w sprawie zaśmieconych miejsc. Aby służby miejskie szybciej mogły sobie poradzić z uprzątnięciem tak dużej ilości odpadków, komendant Waldemar Fuchs zaproponował szefom firm zajmujących się sprzątaniem, aby sięgnęły po pomoc osób skazanych.
- Na mój apel odpowiedział prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, który wystąpił do sądu o przydzielenie mu 15 skazanych na prace społeczne - mówi Waldemar Fuchs. - Taki system sprawdza się w wielu miastach, głównie na południu Polski. Może się sprawdzić również w Słupsku. Chodzi o to, aby ci ludzie zrobili coś konkretnego.
Każdego dnia od kilku do kilkunastu mężczyzn sprząta więc miejskie tereny. Najpierw przechodzą krótkie szkolenie BHP, a potem otrzymują kamizelki odblaskowe, rękawice ochronne i worki.
- Skazani pracują nieodpłatnie po osiem godzin dziennie pod nadzorem strażników miejskich we wskazanych miejscach - mówi Waldemar Fuchs. - Funkcjonariusze sprawdzają, czy dobrze wykonują oni swoje zadania i czy są trzeźwi.
Jeśli strażnik negatywnie zaopiniuje pracę skazanego, informuje o tym kuratora sądowego. Ten może na tej podstawie wystąpić do sądu o zamianę kary robót społecznych na areszt. Na razie się to jednak nie zdarzyło, a PGK jest zadowolone z takiej formy pomocy.
- My oczywiście sami byśmy te śmieci posprzątali, ale w tym roku ujawniono ich tak dużo, że sprzątanie zajęłoby nam trochę czasu. Dzięki skazanym akcja sprzątania prowadzona jest szybciej - mówi Mateusz Bilski, rzecznik prasowy PGK. - Nie mamy żadnych zastrzeżeń do pracy tych panów.
- Skazani w ramach prac społecznych mogliby dbać o porządek w mieście nie tylko wiosną - proponuje komendant Waldemar Fuchs. - W Słupsku zajęcie dla nich zawsze się znajdzie. Zimą mogliby na przykład odśnieżać chodniki.
Tak już się zdarzało. Podczas ostatnich ostrych zim skazani przebywający w areszcie w Ustce sprzątali Słupsk z zalegającego śniegu. Co ciekawe, pomagali im wówczas słuchacze Szkoły Policji.
Czysty Słupsk
Od kilku tygodni na łamach portalu gp24 i Głosu Pomorza prowadzimy akcję Czysty Słupsk.
Czytelnicy zgłaszają nam dzikie wysypiska śmieci, my interweniujemy u straży miejskiej, a funkcjonariusze ustalają właścicieli terenów i nakazują im ich uprzątniecie. Jeśli właściciele tego nie zrobią, dostają mandaty lub sprawy przeciwko nim są kierowane do sądów.
Nasza akcja: Posprzątaj z nami swoje miasto
Jeśli widzą Państwo dzikie wysypisko śmieci, zanieczyszczony park lub trawnik, poinformujcie nas o tym.
Pod adresem: [email protected] czekamy na e-maile z opisem sytuacji. Kontakt telefoniczny pod numerem: 59 848 81 21.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?