Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont mostu stał się elementem sporu wyborczego w gminie

Zbigniew Marecki
5 listopada ma zacząć się remont poniemieckiego mostu w Damnie, w gminie Damnica. Wywołuje to wielkie emocje wśród mieszkańców gminy, które wyrażają na profilu facebookowym Andrzeja Kordylasa, kandydata na wójta tej gminy.

Most jest już w bardzo złym stanie. Z tego względu ograniczono możliwość przejazdu przez niego, a obecnie trwa budowa kładki, przez którą do wiosny będą przechodzić piesi w czasie remontu. Jest natomiast problem, jak rozwiązać kwestię przejazdu samochodów, w tym autobusów dowożących uczniów do szkoły w Damnie. Jak się dowiedzieliśmy, starosta słupski Zdzisław Kołodziejski, po petycji 600 mieszkańców gminy Damnica, wystąpił z listem do wojewody pomorskiego, aby pomógł załatwić przy wsparciu wojska przeprawę pontonową, która będzie funkcjonowała na czas remontu mostu na drodze powiatowej nr 1139 G w Damnicy.

- Jeśli nie uda się tego zrobić, to rezultat będzie taki, że uczniowie zza rzeki będą musieli korzystać z 20-kilometrowego objazdu albo w drodze do szkoły będą przechodzić przez kładkę, bo i o takim rozwiązaniu się dowiedzieliśmy - mówi Joanna Sobolewska, mieszkanka wsi Świtały, która nie ukrywa, że ma żal do pracowników Urzędu Gminy w Damnicy, że nie poinformowali mieszkańców z wyprzedzeniem o tym, jakie utrudnienia czekają ich w ciągu kilku miesięcy, kiedy będzie trwał remont mostu. Nie ukrywała także, że mieszkańcy zamierzają zorganizować protest - w pobliżu mostu w Damnie albo na drodze krajowej S6, bo czują się lekceważeni, a jej zdaniem to władze samorządowe powinny zadbać o to, aby mimo ważnej inwestycji życie społeczne mogło funkcjonować w miarę normalnie.

Tymczasem do naszej redakcji napisał internauta z gminy Damnica, który twierdzi, że Andrzej Kordylas, kandydat na wójta Damnicy, który 4 listopada weźmie udział w dogrywce wyborczej, wykorzystuje zamieszanie wokół mostu jako element kampanii wyborczej.

- Sprawą mostu zainteresowałem się długo przed wyborami. Jako radny powiatowy i dyrektor szkoły w Damnie. Ponieważ tą sprawą nie interesowali się inni radni, postanowiłem się w nią zaangażować. Mam nadzieję, że będę miał dobre wiadomości dla mieszkańców - powiedział nam w środę w południe Kordylas. Natomiast tego samego dnia wieczorem zrelacjonował nam przebieg spotkania mieszkańców gminy, którzy mieszkają za mostem, z przedstawicielami władz powiatu słupskiego i z władzami gminy. Poinformował, że prawdopodobnie powstanie pontonowy most, który umożliwi przeprawę przez rzekę, gdy zostanie zamknięty most.

Powiedział także, że mieszkańcy oczekują wycofania wkładu finansowego ze strony gminy w pokrycie kosztów remontu mostu, jeśli na ten czas nie zostanie zagwarantowana tymczasowa przeprawa przez rzekę, przynajmniej dla autobusów i samochodów osobowych. Nie ukrywał, że trwają przygotowania do protestu mieszkańców, którzy nie są zadowoleni z działań samorządowców. Poza tym dodał, że zarówno on, jak i jego konkurent w wyborach na wójta Damnicy nie traktują tej sprawy jako elementu sporu politycznego, ale jako ważny dla wszystkich mieszkańców problem, który trzeba rozwiązać.

Z kolei w czwartek Mariusz Ożarek, szef Zarządu Dróg Powiatowych w powiecie słupskim poinformował nas, że rzeczywiście trwają prace związane z pozyskaniem mostu pontonowego na czas remontu. Ostateczną informację na ten temat mamy uzyskać w piątek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza