Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucja śmieciowa. Kosze wciąż są pełne śmieci

Alek Radomski [email protected]
– To nie tak powinno wyglądać – skarży się pan Ryszard (na zdjęciu) mieszkaniec osiedla Hubalczyków.
– To nie tak powinno wyglądać – skarży się pan Ryszard (na zdjęciu) mieszkaniec osiedla Hubalczyków. Łukasz Capar
Modelowy punkt do selektywnej zbiórki odpadków przy ulicy Szafranka zapełnił się w trzy dni. Mieszkańcy są zbulwersowani, że tak wygląda rewolucja śmieciowa w praktyce.

- To nie tak powinno wyglądać - skarży się pan Ryszard (na zdjęciu) mieszkaniec osiedla Hubalczyków. Słupszczanin miał wczoraj kłopot z wyrzuceniem posegregowanych śmieci do kosza. Ten na plastiki był przepełniony. Nie dało się wcisnąć nic więcej.

Podobnie sytuacja wyglądała z makulaturą. Kartony, zamiast trafić do pojemników, ktoś pozostawił obok. Też się nie mieściły.

Wokół modelowego punktu do selektywnej zbiórki odpadów (odrębny kosz na plastik, makulaturę, szkło białe i barwne) pełno było pozostawionych śmieci. Mieszkańcy pobliskich bloków należących do Słupskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego i domków jednorodzinnych nie mieli gdzie ich wyrzucić. Zrobił się bałagan.

Kosze były pełne, choć dopiero co je opróżniono. Zgodnie z harmonogramem ich zawartość wywozi się w każdy drugi poniedziałek miesiąca. Ale ostatni raz pojemniki przy ul. Szafranka opróżniono w sobotę, 13 lipca. Po brzegi, mieszkańcom pobliskich bloków i domków jednorodzinnych udało się je zapełnić w trzy dni.

- Odpadów jest więcej niż wcześniej - podkreśla Danuta Pietroń, prezes zarządu STBS, i zapewniła, że będzie interweniować w tej sprawie.

PGK, podpisując umowę z miastem, zobowiązało się do odbioru każdej ilości zebranych selektywnie odpadów z zabudowy jednorodzinnej raz w miesiącu, a z wielorodzinnej z częstotliwością niedopuszczającą do przepełnienia pojemników.

Z pytaniami w tej kwestii zwróciliśmy się do Mateusza Bilskiego, rzecznika PGK. Odpisał, że kolejny odbiór odpadków na Szafranka, które można przetworzyć, przewidziano na dziś.

Jednak to, że śmieciarka opróżni kosz z plastikowymi butelkami, rozwiąże problem tylko doraźnie. Na terenie bloków należących do STBS takich punktów do selektywnej zbiórki musi być więcej. Jeśli się nie pojawią, wszystkie trzy punkty, które teraz są, będą przepełniać się regularnie.

- Faktycznie pojemniki zapełniane są przez mieszkańców błyskawicznie - informuje Mateusz Bilski, rzecznik PGK. - A więc mieszkańcy segregują. Jeśli zarządca tej konkretnej nieruchomości zleci nam postawienie dodatkowych pojemników i wskaże miejsce, to oczywiście je dostawimy. Pamiętajmy, że selektywną zbiórkę na terenie miasta organizuje samorząd. Punktów do selektywnej zbiórki ma być 150.

- Wystąpiłam do miasta o bezpłatne kosze. Niestety, dziś otrzymałam negatywną odpowiedź - mówi prezes Pietroń. - Resztę będę musiał wydzierżawić. Dodatkowy punkt pojawi się na placu gospodarczym przy Szafranaka 10. Odciąży te przepełnione, które znajdują się przy Szafranka 12, Narutowicza i Fałata.
STBS będzie jeszcze rozmawiać z PGK. Koszt dodatkowych pojemników pokryją członkowie STBS-u.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza