Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucja w słupskiej komunikacji! Ulgowy bilet dla wszystkich

Zbigniew Marecki [email protected]
Jeśli radni się zgodzą, w słupskich autobusach wszyscy będziemy jeździli na biletach ulgowych.
Jeśli radni się zgodzą, w słupskich autobusach wszyscy będziemy jeździli na biletach ulgowych. Archiwum
Jeśli miejscy radni się zgodzą, to w Słupsku bilet autobusowy będzie kosztował 1,70 zł dla wszystkich! Stracą korzystający z ulg, zyskają pozostali pasażerowie oraz... przewoźnik.

Według projektu Zarządu Infrastruktury Miejskiej ta cena ma obowiązywać wszystkich korzystających z połączeń w strefie "A". Obecnie normalny bilet jednoprzejazdowy w strefie "A" kosztuje 2,50 zł. Bilet ulgowy kosztuje o połowę mniej. ZIM, który przygotowuje projekty uchwał dotyczące cen biletów komunikacji miejskiej i podmiejskiej, tym razem nie proponuje podwyżki.

- Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że podwyżki cen biletów powodują, że kolejne grupy pasażerów rezygnują z komunikacji miejskiej. Chcemy ten proces powstrzymać - mówi Marcin Grzybiński, zastępca dyr. ZIM.

Tym razem przewoźnik proponuje bilet ulgowy dla wszystkich. Nowe rozwiązanie, które jest właśnie dyskutowane przez radnych miejskich, zakłada, że bilet normalny będzie kosztował 3,40 zł, ale w kioskach go nie będzie. Pojawi się tylko w ratuszowej dokumentacji, aby można było wydrukować o połowę tańszy bilet ulgowy dla wszystkich.

W praktyce to oznacza, że dotychczasowy bilet ulgowy, który kosztuje 1,25 zł, podrożałby o 45 groszy, a korzystaliby z niego wszyscy pasażerowie między 6 a 75 rokiem życia. Wtedy pasażerowie podróżujący w strefie "A" płaciliby za bilet 1,70 zł.

- Naszym zdaniem taka cena zachęcałaby całe rodziny do korzystania z komunikacji publicznej. Takie rozwiązanie jest ukłonem w kierunku pracujących rodzin, które kupują bilety dla dzieci i dorosłych - przekonuje Grzybiński.

Projekt uchwały przewiduje także "uśrednienie" ceny biletu miesięcznego. Ma ono polegać na tym, że zamiast biletu normalnego (74 zł w strefie "A") oraz ulgowego (37 zł w strefie "A") miałby być wprowadzony jeden bilet średni w wysokości 52 zł. To oznacza, że uczniowie zapłaciliby za swój bilet więcej, a ich rodzice mniej.

Zdaniem Grzybińskiego, gdyby po tej zmianie nie doszło do ubytku pasażerów, to MZK na zmianie systemu płacenia za bilety mogłoby zarobić od 20 tys. zł miesięcznie (wariant bez zmian) do 180 tys. zł (wariant optymistyczny, zakładający powrót części pasażerów utraconych po poprzednich zmianach cen).

- Teraz dziennie przewozimy w mieście 49 tysięcy osób. To dużo, bo w Koszalinie tamtejsza komunikacja miejska przewozi tylko 40 tysięcy pasażerów dziennie. Liczymy, że nowy system opłat może powstrzymać niebezpieczną tendencję rezygnacji z usług komunikacji miejskiej od 2 do 3 procent naszych klientów po każdej podwyżce opłat - dodaje dyr. Grzybiński.

Od kilkunastu dni trwa dyskusja na temat tej zmiany na forum komisji resortowych Rady Miejskiej w Słupsku. Na razie pozytywnie ten projekt zaopiniowała jedynie Komisja Budżetu.

- Uznaliśmy, że to rozwiązanie jest nowatorskie i ciekawe. Stwierdziliśmy, że przez pół roku należy je przećwiczyć. Jeśli opinie na jego temat będą pozytywne, to będziemy je kontynuowali - mówi Bogusław Dobkowski, szef Komisji Budżetu.

Ten pomysł jednak wejdzie w życie tylko wtedy, jeśli na niego zgodzi się większość Rady Miejskiej w Słupsku. Głosowanie w środę, 27 czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza