Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Biedroń nadal radnym, bo nie odbiera urzędowej korespondencji w Słupsku

Grzegorz Hilarecki
Krzysztof Piotrkowski
Już wydawało się, że rozdział z Robertem Biedroniem w Słupsku, mamy zamknięty. Okazuje się jednak, że nie. On, choć złożył rezygnację, wciąż blokuje mandat radnego, bo nie odbiera korespondencji!

Gdy napisaliśmy, że były prezydent miasta złożył rezygnację z bycia miejskim radnym, on sam przez dwa dni zachowywał milczenie w tej sprawie. Po dwóch dniach, gdy już wszyscy w kraju wiedzieli, że był miejskim rajcą przez tydzień i przed pierwszą roboczą sesją napisał rezygnację, na swoim profilu w serwisie społecznościowym skomentował to jednym zdaniem: „Coś się kończy, coś się zaczyna”.

Teraz okazało się, że z tym zakończeniem jest problem. Roberta Biedronia nie ma w mieście, w którym jak sam przyznał gdy był prezydentem „często bywa”, a jak się okazuje nawet nie mieszka. Stąd problem z wygaszeniem mu mandatu radnego.

Na moje pytanie, dlaczego tak zwleka z ogłoszeniem następcy Roberta Biedronia, komisarz wyborczy w Słupsku, wyraźnie się rozbawił. Tłumacząc, że nie zwleka, ale wysłał oficjalne pismo z zawiadomieniem o wygaszeniu mandatu do Roberta Biedronia, ale ten go nie odbiera. I jest klops.

Adres, który urzędowo podawał były prezydent przy ul. Mostnika w Słupsku, nie jest jego miejscem faktycznego zamieszkania, a oficjalnie urząd innego adresu nie ma.

Krystyna Danilecka-Wojewódzka zaprzysiężona na prezydenta Słupska

Krystyna Danilecka-Wojewódzka zaprzysiężona na prezydenta Słupska

Na szczęście jest wyjście urzędowe z tego pata prawnego. Po upływie ustawowych terminów, komisarz wyśle kolejne pismo na podany adres. Te pewnie też nie zostanie odebrane. Wszak każdy wie jak zajętym tworzeniem polityki jest Robert Biedroń, a Słupska nie ma na liście jego spotkań przy tworzeniu nowej partii. Po odczekaniu ustawowego terminu i w tym wypadku korespondencję uzna się za urzędowo dostarczoną! Dopiero wtedy Robert Biedroń przestanie formalnie być radnym, choć w praktyce nie jest nim od momentu rezygnacji.
Przypomnijmy, Robert Biedroń, dostał się do rady miejskiej z osiedla Niepodległości. Dostał najwięcej głosów w mieście - 2781. Wcześniej zarówno on, jak i jego następczyni prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka zapewniali, że będzie pełnił mandat radnego do wyborów parlamentarnych, w których chce się ubiegać o mandat europosła.

Natomiast jego przeciwnicy polityczni od razu krzyczeli, że głos oddany na Roberta Biedronia, jest głosem straconym. Poseł Zbigniew Konwiński z Platformy Obywatelskiej przed wyborami nazwał start w wyborach na radnego prezydenta Biedronia oszustwem wobec wyborców.

Nie wiadomo kto przejmie mandat po tym jak Robert Biedroń zrezygnował z mandatu radnego w Słupsku. W kolejności są: Katarzyna Dobkowska i Mirosława Sagun-Lewandowska. Obie dostały po 189 głosów, ale pierwsza jest urzędniczką ratusza, więc nie może być radną.Jeśli przyjmie mandat będzie miała trzy miesiące na uregulowanie tej sprawy, albo rezygnację, albo zmianę pracy. Przed wyborami mówiła, że jak dostanie się do rady, to opuści ratusz.

Gdy zapytaliśmy o schedę w radzie po Biedroniu prezydent Krystynę Danilecką-Wojewódzką, odpowiedziała, że zadecyduje o niej... losowanie. Bowiem obie panie chcą wejść do rady i komisarz będzie musiał wylosować, której z nich przypadnie mandat.

- Zadzwonię do komisarza, by poprosić o przyspieszenie w tej sprawie - powiedziała nam w środę pani prezydent, najwyraźniej niezaznajomiona z problemami dostarczenia korespondencji do Roberta Biedronia.

Zobacz także: "Niektórzy politycy by woleli, żebym siedział w Słupsku”. R. Biedroń zrezygnował z mandatu radnego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza