Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Hirsz: wykonałem swoje zadanie

Krzysztof Niekrasz
Łukasz Capar
Rozmowa z Robertem Hirszem, napastnikiem Druteksu-Bytovii, zdobywcą pierwszego gola dla bytowskiego zespołu w meczu z Odrą Opole.

Co pan sobie pomyślał, gdy w 16. minucie piłka po strzale właśnie Roberta Hirsza wpadła do siatki?

- Nic. Po prostu padła bramka, a ja wykonałem swoje zadanie.

Jest pan dumny z tego ładnego gola?

- Zdobyta bramka otworzyła wynik sobotniego meczu i sprawiła mi frajdę. Ponadto dobrze wpłynęła na drużynę, bo nadal byliśmy w natarciu, a efektem tego był drugi gol strzelony przez Janusza Surdykowskiego.

Grał pan trochę na nietypowej pozycji. Więcej było widać pana w drugiej linii niż na szpicy. Czym podyktowana była taka zmiana?

- Tak ustawił mnie trener. Zresztą kiedyś w Lechii Gdańsk grałem w roli takiego cofniętego napastnika.

Jak ocenia pan swoją obecną dyspozycję?

- Na boisku czuję się coraz lepiej, przede wszystkim jestem coraz pewniejszy w swoich poczynaniach.

W końcówce meczu Odra zdobyła kontaktową bramkę i zrobiło się nerwowo.

- Nasza drużyna była zbytnio uspokojona i nastąpiło trochę rozkojarzenia, bo upalne warunki gry dały się mocno we znaki.

Pana ocena opolskiego zespołu?

- Beniaminek z Opola to dobry zespół. Jeżeli Odra tak dalej będzie walczyła w kolejnych meczach, to zrobi kilka niespodzianek.

O co gra Drutex-Bytovia?

- Ponownie atakujemy pierwszą ligę.

Najbliższy mecz w Poznaniu z Wartą. Jakie przewiduje pan rozstrzygnięcie?

- Warta jest mocna i na pewno liczyć się będzie w walce o pierwszą ligę. Mecz będzie bardzo trudny. Ważna będzie dyspozycja dnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza