Tak w ostatnich miesiącach potoczyły się losy Roberta Kujawskiego, który przez lata był bardzo aktywnym miejskim radnym z ramienia PiS w Słupsku, a nawet zabiegał o stanowisko prezydenta miasta.
Ten rok nie jest dla niego najlepszy. Kłopoty zaczęły się, gdy Jarosław Kaczyński, lider PiS zdecydował, że jeszcze przed wyborami samorządowymi działacze partyjni, którzy łączą stanowiska w spółkach Skarbu Państwa z funkcjami samorządowymi, muszą zdecydować, gdzie widzą swoją przyszłość. Wtedy Robert Kujawski oświadczył, że z powodów osobistych nie weźmie udziału w wyborach prezydenta Słupska. Dla wszystkich było oczywiste, że wybrał dobrze opłacane stanowisko w biznesie. Dla wielu było także zaskoczeniem, że nie pojawił się na liście kandydatów na słupskich radnych z ramienia PiS.
Jednak jeszcze większe zaskoczenie wywołała wiadomość, która do naszej redakcji trafiła z wielu źródeł, że niedawno stracił także stanowisko wiceprezesa spółki Energa Operator Wykonawstwo Elektroenergetyczne, której oddziałem jest słupski Enbud.
Zobacz także: Kolejna „dobra zmiana” w zarządzie słupskiego Enbudu
Jak się dowiedzieliśmy, ta zmiana jest konsekwencją wewnętrznych roszad kadrowych w Grupie Energa, związanych m.in. z konkursem na prezesa spółki Energa Operator Wykonawstwo Elektroenergetyczne.
Jak się dowiedzieliśmy, jeszcze wcześniej doszło do zmiany kierownictwa w słupskim oddziale Energi Operator Wykonawstwo Elektroenergetyczne. Teraz jego naczelnym dyrektorem jest Adam Sasiuk, który jeszcze przed kilku miesiącami kierował gdańskim oddziałem Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
Po godz. 16 Robert Kujawski oddzwonił do nas. Sprawy nie chciał komentować, odesłał nas tylko do właściciela spółki.
Zobacz także: Radni PIS w Słupsku oceniają zmiany w miejskiej oświacie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?