Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice młodych pływaków są oburzeni: Nasze dzieci nie mają gdzie trenować

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Rodzice młodych pływaków w środę chcieli rozmawiać z dyrektor SOSiR. Spotkanie zostało umówione na czwartek
Rodzice młodych pływaków w środę chcieli rozmawiać z dyrektor SOSiR. Spotkanie zostało umówione na czwartek Fot. Magdalena Olechnowicz
Zdesperowani rodzice dzieci trenujących w Klubie Sportowym Shark Team w środę, 18 sierpnia, poszli interweniować u dyrektor SOSiR-u: Około dwustu dzieciaków od września nie ma gdzie trenować. Jak to możliwe, że żadna słupska pływalnia nie ma wolnych torów? - pytają. Wczoraj nie uzyskali odpowiedzi, ale spotkanie zostało umówione na czwartek.

Rodzice dzieci trenujących w Klubie Sportowym Shark Team w Słupsku są oburzeni sytuacją.

- Na spotkaniu z rodzicami trener przekazał nam informację, że od września nasze dzieci nie mają gdzie trenować, ponieważ w Parku Wodnym Trzy Fale w ogóle nie przyznano nam żadnych torów, a na pływalni na gali Gryfia mamy tylko jedna jednostkę 45-minutową - codziennie od godziny 20 - mówią rodzice, którzy przyszli w środę pod słupską pływalnię, aby interweniować u dyrektor SOSiR.

Rodzice nie zostali przyjęci, ponieważ spotkanie nie było wcześniej umówione, ale odbędzie się w czwartek.
- Nasze dzieci trenują w Shark Team od kilku lat. Reprezentują miasto w zawodach sportowych, odnoszą sukcesy. Nie może być tak, że nagle nie ma dla nich miejsca na żadnej słupskiej pływalni - mówią i jednocześnie chwalą klub.
- Córka trzy lata temu pływała z rękawkami, a dzisiaj pływa trzema stylami. To zasługa trenerów z Shark Team. Nie chcemy zmieniać klubu, tylko dlatego, że im przyznano tory, a nam nie - mówi jeden z ojców obecnych na spotkaniu.
Przyznają, że przyznana godzina dziennie to dużo za mało.

- Po pierwsze dzieci jest blisko 200, po drugie to zbyt późna godzina dla dzieci, które wracają do domu po 21 i jeszcze muszą odrabiać lekcje i rano wstać do szkoły - mówią.

Niestety, Marcin Grondziewski, trener pływania i założyciel KS Shark Team, przyznaje, że taką informację otrzymał i jest rozczarowany. Walczy, aby jego podopieczni mieli gdzie trenować.

- Nasz klub sportowy spełnia wszelkie wymogi narzucone przez Polski Związek pływacki i miasto Słupsk, aby funkcjonować na terenie miasta i województwa. Nasi zawodnicy brali udział wielokrotnie w zawodach organizowanych przez związek, a mimo to zostaliśmy pominięci przy podziale torów na słupskich pływalniach - mówi. - Przyznano nam tylko jedną jednostkę dziennie na pływalni przy ul. Szczecińskiej, ale to kropla w morzu potrzeb. - Ponad stu zawodników trenuje trzy razy w tygodniu po 90 minut. Dodatkowo mamy sekcję ratownictwa sportowego, w której trenuje 45 zawodników i grupa Masters, do której należy 35 osób. Pamiętać należy też o najmłodszych, którzy dopiero uczą się pływać - to dodatkowe 25 osób - mówi Grondziewski.

Dodaje, że w Parku Wodnym Trzy Fale odbył się przetarg, ale - jego zdaniem - niezgodnie z prawem.
- Przetarg został ogłoszony, ale nikt o nim nie informował, jak było we wcześniejszych latach. Były tylko 4 dni na złożenie oferty, o czym w ogóle nie wiedziałem i co jest niezgodne z zasadami organizowania przetargów. Zaskarżyłem ten fakt do Najwyższej Izby Kontroli, Regionalnej Izby Obrachunkowej i Rady Miejskiej w Słupsku - mówi Grondziewski.

O wyjaśnienie tej sytuacji zwróciliśmy się do osób zarządzających miejskimi pływalniami. W odpowiedzi otrzymaliśmy wyjaśnienia, m.in. od Anny Żołądek, prezes Parku Wodnego Trzy Fale w Słupsku.

"Na stronie Biuletynu zamówień publicznych spółki, były zamieszczone dwa postępowania na wynajem torów, jedno w dniu 30-04-2021r. oraz drugie w dniu 24 maja 2021r. Ogłoszenia były więc dostępne dla wszystkich zainteresowanych w całej Polsce. W obu postępowaniach zostały złożone oferty przez różne firmy. Klub sportowy KS Shark Team Słupsk nie złożył oferty w żadnym z tych postępowań. W dniu 10 listopada 2020r. - w odpowiedzi na wniosek klubu sportowego KS Shark Team Słupsk - została rozwiązana umowa na wynajem torów, która miała obowiązywać do 30 czerwca 2021r. Klub zrezygnował z wynajmu torów
w Trzech Falach i wynajął tory na basenie przy ul. Szczecińskiej. Do dnia dzisiejszego klub sportowy KS Shark Team Słupsk nie kontaktował się ze spółką w celu uzyskania informacji dotyczącej kontynuacji wynajęcia torów." - pisze Anna Żołądek.

Na nasze pytania odpowiedział również Agnieszka Klimczak, dyrektor SOSiR w Słupsku.
"Zasady korzystania z obiektów i urządzeń Słupskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Słupsku określa Uchwała Nr XXXII/382/16 Rady Miejskiej w Słupsku z dnia 30 listopada 2016 r. w sprawie zasad korzystania z obiektów i urządzeń Słupskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, sposobu ustalania cen i opłat za korzystanie z nich oraz powierzenia Prezydentowi Miasta Słupska uprawnienia do stanowienia o ich wysokości. Wykaz podmiotów, którym przysługuje pierwszeństwo w dostępie do bazy SOSiR zawiera par. 3 ust. 2 w/w uchwały.

Pan Marcin Grondziewski otrzymał od nas informację dotyczącą wykazu pozostałych wolnych torów. Zaproponowane tory w tygodniu w większości pokrywają się z tymi, które wynajmował od lutego 2021 r., kiedy to rozpoczął współpracę z SOSiR Słupsk. Są to jednostki codziennie o godzinie 20, w piątki w godz. 16.55-18.15 i soboty w godzinach 8-10.55. Pragnę podkreślić, że zapotrzebowanie na tory złożyły, poza Shark Team, następujące kluby sportowe: Skalar Słupsk, Aquarius Słupsk, Delfin Słupsk oraz WOPR Słupsk, którzy są naszymi wieloletnimi klientami - również uprawnionymi do korzystania z pierwszeństwa oraz cennika opat preferencyjnych.

Nie jesteśmy w stanie, na chwilę obecną, przydzielić większej ilości jednostek dla Klubu Shark Team, a wolne pozostają nadal jednostki w soboty i niedziele, z których w/w klub korzystał i prowadził swoje szkolenie sportowe od lutego do czerwca 2021 r. W przypadku rezygnacji naszych dotychczasowych klientów wolne jednostki będą proponowane pozostałym podmiotom." - pisze Agnieszka Klimczak.

O wyjaśnienie konfliktowej sytuacji zwróciliśmy się także do Urzędu Miejskiego w Słupsku, któremu podlegają oba baseny. W odpowiedzi otrzymaliśmy pismo od Moniki Rapacewicz, rzecznik prasowej UM w Słupsku.

"Przede wszystkim należy zaznaczyć, że wspomniane słowa o "przetargu" nie są zgodne z prawdą (dotyczy wspomnianego PW Trzy Fale). Postępowanie, jakie zostało przeprowadzone celem wyłonienia najemców torów basenowych w Parku Wodnym Trzy Fale nie stanowiło przetargu w rozumieniu przepisów Prawa zamówień publicznych. Polskie przepisy prawne zobowiązują Spółkę, jaką jest Park Wodny Trzy Fale do stosowania wspomnianej ustawy w przypadku wydatkowania środków. A w momencie, gdy Spółka ogłasza postępowanie na wynajem torów - nie wydatkuje środków, a je pobiera. Zatem tu sprawa jest jasna, że nie było przetargu, bo w rozumieniu prawa nie dotyczyło wspomnianego wydatkowania środków finansowych - wyjaśnia rzeczniczka i dalej pisze:

"W celu zachowania zasad uczciwej konkurencji, transparentności, a jednocześnie dbałości o gospodarność Spółki ogłoszono zapytanie ofertowe na najem torów pływackich - termin określa zamawiający, a zatem Spółka. Ogłoszenie dostępne było dla wszystkich podmiotów zainteresowanych działaniem w tym sektorze. Wpłynęły różne oferty od różnych podmiotów, ze strony właściciela klubu, o którym Pani pisze - nie było żadnej oferty.

Warto zaznaczyć, że Zamawiający (Spółka) nie ma obowiązku kontaktować się z potencjalnymi Najemcami - musi publicznie powiadomić o ogłoszeniu - i tak się stało. W Biuletynie Informacji Publicznej, który ma nieograniczony zasięg i nie ogranicza nikogo w dostępie - zamieszczono wszystkie niezbędne materiały.

Dodatkowo należy zaznaczyć, że w Słupsku mamy kilka podmiotów prowadzących treningi na basenach. Nikt nie ogranicza dostępu do treningów w tym , czy innym klubie, istnieje możliwość wyboru. Oferty dostępne są publicznie na stronach internetowych stowarzyszeń/klubów sportowych. Poza tym musi nastąpić takie ułożenie harmonogramu i wynajmu torów by:
- nie dyskryminować żadnego podmiotu, który formalnie spełnia warunki,
- stosować przepisy prawa w procedurach i realizacjach umów/zapytań ofertowych/sprawozdań,
- szanować terminy i równo traktować wszystkich aplikujących o wynajem,
- dbać o gospodarność spółki,
- pogodzić interesy tych pomiotów, które działają na rzecz promocji aktywności fizycznej i sportu, szczególnie wspierać te podmioty, których zawodnicy najczęściej odnoszą sukcesy" - kończy Monika Rapacewicz.

W czwartek, 19 sierpnia, ma odbyć się spotkanie rodziców dzieci trenujących w Klubie Sportowym Shark Team z Agnieszką Klimczak, dyrektor SOSiR. Do tematu wrócimy.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza